Dlaczego warto trzymać psa...

Wszystkim psom - małym i dużym, rasowym i kundelkom - już wkrótce, 1 lipca, będziemy składać życzenia. Długich lat życia u boku troskliwego i kochającego opiekuna, miski pełnej smacznych kąsków, wesołych zabaw i spacerów. Przytulanek, drapania za uszkiem i wygodnej kanapy. Żadnych chorób, samotności i cierpienia. Żadnego łańcucha i skleconej byle jak budy. Żadnej bezdomności, głodu, okrucieństwa i schroniskowych boksów. 1 lipca wszystkie psy muszą być szczęśliwe. W końcu to ich dzień - Dzień Psa.

Geneza psich (a także kocich świąt) to zawsze inicjatywa ludzi wrażliwych, którzy w ten sposób pragną odwdzięczyć się i podziękować czworonożnym przyjaciołom oraz przeciwstawić się złu, które ich spotyka. Dzień Psa po raz pierwszy obchodziliśmy 1 lipca 2007 roku. Święto ustanowione zostało przez redakcję czasopisma „Przyjaciel Pies” oraz użytkowników portalu pies.pl. Datę wybrano nieprzypadkowo. Wakacje to swoista próba dla opiekuna psa: czy zda egzamin z człowieczeństwa? Niektórzy nie zdają. To właśnie latem zdarza się najwięcej przypadków porzucania psów i największa liczba nieszczęśników trafia wówczas do schronisk (przepełnionych do granic możliwości) w całej Polsce.

Jednak dla osób, które marzą o czworonożnym przyjacielu, Dzień Psa to okazja do odwiedzenia azylu dla zwierząt. Z okazji psiego święta większość z nich organizuje dni otwarte, na wszelkie sposoby (porady weterynarzy, pokazy szkolenia psów, pikniki, konkursy) zachęcając mieszkańców do adopcji psiaków (także tych na odległość), ewentualnie przynoszenia karmy, koców lub wspomagania datkami pieniężnymi.

Ryszard Marek Groński, pisarz, poeta, satyryk i dziennikarz, w swym uroczym wierszu dla dzieci zadaje bardzo istotne pytanie: „Po co właściwie trzymać psa?”. I odpowiada przewrotnie...

Przeciwwskazania każdy zna:

Pies oprócz kaszy żąda mięsa,

Pies po śmietnikach się wałęsa.

Pies, nim dorośnie, gryzie wszystko,

Pies to zarazków jest siedlisko.

Pies do mieszkania wnosi błoto,

(Gdy dżdżów warkocze się rozplotą).

(…)

...aby po długiej wyliczance wszystkich niedogodności (?) życia z czworonożnym przyjacielem zauważyć:

To prawda.

Są kłopoty z psem.

Ale wy wiecie

I ja wiem -

Gdy łza oświetla dzień ponury,

Dobrze mieć psa,

Co drzemie obok.

Pies to kawałek jest natury,

Który zamieszkał razem z tobą.

(...)

A my powtórzmy za Konradem Lorenzem (austriacki zoolog i ornitolog, laureat Nagrody Nobla): „Wierność psa jest bezcennym darem, nie mniej zobowiązującym niż ludzka przyjaźń” i wymieńmy powody, dla których „ten kawałek natury” warto mieć obok siebie.

Pies to jedyna istota na świecie, która bardziej kocha ciebie niż siebie samego. Nie ocenia, nie krytykuje, nie przeszkadzają mu twoje wady. Nie obchodzi go, jak wyglądasz, jaki masz zawód, iloraz inteligencji, ile pieniędzy masz w portfelu, jakiej marki samochód. Najważniejsze, że jesteś!

Nikt nie powita cię z taką radością, kiedy wrócisz po pracy do domu. Ale nawet jeśli wrócisz za 10 minut, powitanie będzie równie huczne. I gdyby w drzwiach stanęła najpiękniejsza kobieta świata lub superprzystojny mężczyzna, twój przyjaciel wybierze zawsze ciebie.

Pies zawsze cię wysłucha, zawsze znajdzie dla ciebie czas i nigdy nie będzie ziewał ze znudzenia („Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach, jak twój pies”- Christopher Morley). Możesz się mu wyżalić, pochwalić, zwierzyć z największych sekretów. Plotek na mieście nie będzie!

Życie z psem pozytywnie wpływa na zdrowie. Dowiedziono, że opiekunowie czworonogów odczuwają większą radość życia, są bardziej aktywni (spacery!) i mniej podatni na stres. Ważne! Pies wykryje spadek cukru i atak epilepsji; psi nos wywęszy raka.

Pies ma pozytywny wpływ także na dzieci. Dobry kontakt dziecka z psem wspomaga jego rozwój emocjonalny i społeczny. Uczy respektu, szacunku, wrażliwości oraz odpowiedzialności wobec ludzi i zwierząt.

Nawet nie wiesz, jak wielu psich przyjaciół można poznać podczas spacerów z czworonogiem. Pies ułatwia nie tylko nawiązywanie kontaktów towarzyskich, ale także tych damsko-męskich. Kto wciąż szuka drugiej połowy, powinien pomyśleć o psie!

Przy psie zapomnisz o nudzie i nie będziesz życia spędzał w fotelu. Twój przyjaciel na to nie pozwoli. Bo z psem jak z dzieckiem - opieka nad czworonogiem to niebagatelna sprawa i codzienne zajęcie. Ale ile radości i niezapomnianych wrażeń! Czasem komicznych, czasem dramatycznych, ale nigdy nudnych.

I na koniec - pies to znakomita wymówka. Nie wiesz, jak skończyć długą rozmowę telefoniczną, jak wykręcić się ze spotkania czy ulotnić się z nieudanego przyjęcia? Wystarczy powiedzieć magiczne zdanie: Bardzo mi przykro, ale o tej porze muszę wyprowadzić psa na spacer. Sprawdzone, to naprawdę działa!