Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dług skradzionej tożsamości [WIDEO]

Piotr Subik
Piotr Subik
archiwum polskapress
Przy użyciu cudzych dowodów osobistych próbowano w ubiegłym roku wyłudzić 300 mln złotych

Rekordową próbę wyłudzenia kredytu bankowego odnotowano w minionym roku w Wielkopolsce. Na podstawie skradzionego dowodu osobistego przestępcy chcieli tam pobrać z banku 11 mln zł. Małopolski rekord w tej dziedzinie nie robi aż takiego wrażenia - chodziło o „zaledwie” 1,5 mln zł.

Najbardziej absurdalne przestępstwa 2016 roku

Źródło:Dzień Dobry TVN

W obu tych przypadkach przekręty nie wyszły tylko dlatego, że właściciele utraconych dokumentów wpisali je wcześniej do bazy dokumentów zastrzeżonych, prowadzonej przez Związek Banków Polskich. - Cały czas skradziona tożsamość jest łakomym kąskiem dla przestępców, zwłaszcza w dobie bankowości internetowej - przestrzega Grzegorz Kondek z ZBP, autor corocznego raportu o próbach wykorzystania skradzionych i zgubionych dokumentów do działań przestępczych InfoDOK.

Oszuści coraz częściej wykorzystują to, że klient nie staje oko w oko z pracownikiem banku. Jeśli dokument nie został zastrzeżony, właściwie nie ma szans na udaremnienie próby wyłudzenia. Dzięki Systemowi Dokumenty Zastrzeżone ZBP w 2016 r. w całej Polsce udało się zapobiec próbom zaciągnięcia na podstawie „lewych” dokumentów kredytów o łącznej wysokości 300 mln zł. Takich przypadków było ponad 6,5 tys. Najwięcej na Śląsku i Mazowszu. W Małopolsce odnotowano ich prawie pół tysiąca. Udało się „uratować” ponad 33,5 mln zł.

Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podkreśla, że kluczowa sprawa to pilnowanie dowodu osobistego. - Nie każdy z nas codziennie sprawdza, czy mamy go w portfelu, co sprawia że nie zawsze od razu zorientujemy się, iż go straciliśmy. A wtedy największym problemem nie będzie to, że nie załatwimy spraw w urzędzie, lecz to, iż będziemy się musieli tłumaczyć z kredytu, który ktoś zaciągnie na nasze nazwisko - mówi Cisło.

W bazie ZBP na koniec ub. roku znajdowało się już 1,7 milionów wpisów. Tylko w ub. roku zastrzeżono rekordową liczbę 137 tys. dowodów (o kilka tysięcy więcej niż zwykle). Było to efektem medialnych doniesień o rzekomym wycieku danych z bazy PESEL. Mimo że „wyciek” był prawdopodobnie efektem pobierania w jednym czasie zbyt wielu danych przez kancelarie komornicze, Polacy postanowili dmuchać na zimne. Przestraszyli się, że ktoś wykorzysta dane do spreparowania dowodów osobistych i wpędzenia ich w długi.

- Niezastrzeżony dowód przestępcy mogą wykorzystać do zaciągnięcia kredytów w wielu bankach. W przypadku zastrzeżonego dokumentu wpadką kończy się już pierwsza taka próba - podkreśla Grzegorz Kondek. Dodaje, że poczucie bezpieczeństwa da nam już jeden telefon do banku. Sprawa dotyczy również paszportów, praw jazdy czy kart kredytowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski