Długa lista kinowych hitów

Co ujrzy po drugiej stronie lustra Alicja - Mia Wasikowska, australijska aktorka polskiego pochodzenia? Fot. Disney Enterprises, Inc.

W lutym zobaczymy "Kołysankę" Juliusza Machulskiego (12 bm.) - czarną komedię z kryminalnym podtekstem.

Tydzień później film, który z pewnością wywoła medialną zawieruchę - "Autor widmo" Romana Polańskiego, opowiadający o pisarzu (w tej roli Pierce Brosnan) wplątanym w polityczną aferę.

Warto też zwrócić uwagę na premierę z 26 lutego - "W chmurach" Jasona Reitmana; historia mężczyzny - specjalisty od zwalniania ludzi z pracy (George Clooney), zdobyła 6 oscarowych nominacji. 26 lutego - film przełomowy w twórczości wybitnego twórcy animacji Piotra Dumały - "Las" (to jego pierwszy obraz aktorski, zdobył na festiwalu w Gdyni nagrodę specjalną jury).

Marzec rozpocznie premiera "Alicji w Krainie Czarów" (5.03) mistrza Tima Burtona. Świat po drugiej stronie lustra ujrzymy w technice 3D, a w roli Szalonego Kapelusznika - niemniej zwariowany Johnny Depp. Tego samego dnia "Liban" - poruszający izraelski film o wojnie z 1982 roku, nagrodzony Złotym Lwem w Wenecji. 12 marca nowy film objawi światu Peter "Władca Pierścieni" Jackson. Nie będzie to długo oczekiwany "Hobbit", lecz dramat powracający klimatem do pamiętnych "Niebiańskich istot" - "Nostalgia anioła". 26 marca z kolei - wielce oczekiwany film Martina Scorsese, czyli "Wyspa tajemnic" z Leonardem DiCaprio.

W kwietniu będzie nas bawił nowy Woody'ego Allena, który w komedii "Jakby nie było" (9.04) pokaże starszego pana walczącego o serce młodej dziewczyny. Tydzień później najnowszy film Clinta Eastwooda - "Invictus", historia sportowa z polityką w tle. Kapitalna obsada - Matt Damon i Morgan Freeman (w roli Nelsona Mandeli) - obaj z nominacjami do Oscara. 23 kwietnia Oliver Stone przedstawi dalsze losy bohaterów swego "Wall Street". W tym samym dniu zobaczymy film, który na pewno pobudzi pisma plotkarskie - w "Ondine" Neila Jordana Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell (od tego spotkania podobno się wszystko zaczęło!).

W maju nie zapomnijmy o filmie z najdłuższym tytułem w tym roku - "Les Aventures extraordinaires d'Adele Blanc-Sec" Luca Bessona (7.05). Autor "Wielkiego Błękitu" tym razem zafunduje nam podróż do Paryża z roku 1911. 14 maja Ridley Scott postara się udowodnić, że mit o Robin Hoodzie nie zdewaluował się i przedstawi kolejną wariację opowieści o facetach w rajtuzach. W roli głównej Russell Crowe, nadworny aktor Scotta od czasu "Gladiatora". 21 maja premiera dla wszystkich entuzjastów gier komputerowych - "Prince of Persia" cenionego Mike'a Newella przenosi na ekran perskiego księcia, który kocha wywijać mieczem. A zarazem potem film dla fanów Nowego Jorku, wysokich obcasów i Sarah Jessiki Parker, czyli "Seks w wielkim mieście 2" (28.05).

W czerwcu warto zarezerwować czas na "Green Zone" Paula Greengrassa ("Krwawa niedziela") - rozchwiany, kręcony z ręki obraz pokaże pierwsze dni wojny w Iraku; w roli głównej Matt Damon. 11 czerwca Janusz Kondratiuk przedstawi w krzywym zwierciadle współczesną Polskę - "Milion dolarów". Tydzień później film, który zapewne podbije serca widzów, tak samo jak jego dwie wcześniejsze części - animowana "Toy Story 3", oczywiście w technice 3D.
Przez następnych kilkatygodni nic się nie będzie działo, aż 9 lipca nadjedzie "Shrek Forever", czyli czwarta część sagi o zielonym, bardzo źle wychowanym ogrze. Krągłości bohatera zobaczymy tym razem wyjątkowo wyraźnie - dzięki technologii 3D. W szranki ze Shrekiem stanąć może tylko "Incepcja", najnowszy film Christophera Nolana, autora megahitu "Mroczny Rycerz". Fabuła jest okryta... tajemnicą. Podobnie jak w "Memento" zajrzymy do wnętrza umysłu, tym razem bohatera granego przez Leonarda DiCaprio.

Sierpień zacznie się tańcząco (i śpiewająco), bo na ekranach ujrzymy film "Step Up 3D". Czeka nas oszałamiający "you can dance" w trzech wymiarach. Fabuła nie ma znaczenia, ważne są popisy i ewolucje amerykańskich Pirogów.

Większość powakacyjnych premier nie ma jeszcze ustalonych dat polskiej premiery. Dystrybutorzy na 8 października zapowiadają "Śluby panieńskie" Filipa Bajona, czyli powtórkę z ekranizacji lektur szkolnych z długą listą znanych nazwisk - Anną Cieślak, Martą Żmudą Trzebiatowską, Edytą Olszówką, Borysem Szycem, Maciejem Stuhrem i Robertem Więckiewiczem. Jesienią zobaczymy film "A Serious Man" braci Coen, nominowaną do Oscara opowieść o nauczycielu z lat 60. Listopad upłynie pod znakiem magii, z racji przedostatniej części cyklu o Harrym Potterze ("Insygnia śmierci, część 1"). W Wigilię przeskoczymy do wirtualnego świata dzięki filmowi "Tron Legacy", czyli nowej odsłonie kultowego obrazu SF z lat 80. Wbić w fotel mają nas genialne efekty (polecam zwiastun) i muzyka francuskiego techno duetu Daft Punk. Na koniec roku wybierzemy się znów w fantasmagoryczną podróż, tym razem z "Opowieściami z Narnii: Podróżą Wędrowca do Świtu" (25.12) autorstwa samego Michaela Apteda.

Lista premier jest tak ciekawa, że o frekwencję w kinach chyba możemy się nie martwić.

Rafał Stanowski