Autor: Piotr Tymczak
Podczas Dni Owada na Uniwersytecie Rolniczym można podziwiać wiele okazów owadów i się z nimi oswoić. Wystawcy pomogą nawet największe okazy wziąć na rękę. Można też kupić m.in. zasuszone motyle. Długa kolejka ustawia się do owadziej kuchni. W sobotę w menu były m.in. larwy mączniaka, szarańcze w cieście naleśnikowym oraz świerszcze w miodzie albo czekoladzie.
- Z owadami powinniśmy się obchodzić z szacunkiem, ale też ostrożnie. Żyjemy obok owadów, nie dziwmy się więc, że czasami nas odwiedzają. Jeżeli do pokoju wpadnie osa albo pszczoła, to nie zabijamy ich. Złapmy je do szklanki i wypuścimy przez otwarte okno - mówił prof. Kazimierz Wiech z Uniwersytetu Rolniczego. - Owady można jeść, bowiem są wspaniałym źródłem czystego i lekko strawnego białka. Na świecie zjada się ponad dwa tysiące gatunków owadów - dodał prof. Kazimierz Wiech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?