I to właśnie taki niedorozwój moim zdaniem jest powodem tych wszystkich nieładnych zachowań na cmentarzach.
Myślę oczywiście o tym, co działo się na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego, ale nie tylko. Mam w pamięci także buczenie na Władysława Bartoszewskiego podczas uroczystości w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, czy idiotyczne krzyki podczas pogrzebu Bronisława Geremka.
Świadczy to też o powierzchowności wiary naszych rodaków, zakładam bowiem, że znaczna część tych ludzi nie potrafiących się zachować na cmentarzach, deklaruje swoje przywiązanie do wiary katolickiej i polskiego Kościoła. Swoją drogą ciekaw jestem, czy i jak te wrzaskuny spowiadają się ze swoich czynów.
W ciągu ostatnich dni dużo podróżowałem, i to zapewne dlatego nie słyszałem żadnych głosów potępienia nieobyczajnych zachowań ze strony dostojników Kościoła. Nie wierzę bowiem, że takiego potępienia w ogóle nie było. Liczę na to, że z każdym rokiem będzie lepiej, chociaż sam widzę, że na razie z każdym rokiem jest gorzej, ale każda beznadzieja ma swoje dno. Może właśnie je osiągnęliśmy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?