Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do bramki i do... szpitala

Maciej Zubek
Zacięty pojedynek o piłkę Mariusza Sierakowskiego (Hutnik, z lewej) z Dawidem Bastą
Zacięty pojedynek o piłkę Mariusza Sierakowskiego (Hutnik, z lewej) z Dawidem Bastą Maciej Zubek
Od przekonującego zwycięstwa rozpoczął sezon beniaminek z Nowego Targu, który w obecności niemal kompletu publiczności pokonał Hutnika.

- Marzyliśmy o takiej inauguracji. Cieszę się, że zespół wytrzymał presję, jaką dla beniaminka jest zawsze pierwszy mecz sezonu, w dodatku na swoim boisku - powiedział trener zwycięzców Marek Żołądź.

Pierwsze minuty to przewaga gości, która jednak nie przełożyła się na sytuacje bramkowe. Poza strzałami Jakuba Ochmana i Mateusza Gamrota, przyjezdni nie zagrozili bramce Podhala. A gospodarze rozkręcali się z każdą minutą i objęli prowadzenie. Bartłomiej Pająk, stojąc na 20. metrze przed bramką Hutnika, zdecydował się na strzał, po którym Adrian Frątczak tylko odprowadził wzrokiem piłkę, gdy ta wylądowała w górnym rogu bramki. Po chwili prowadzenie podwyższyć mógł Rafał Waksmundzki, który znalazł się sam przed bramkarzem gości, ale strzelił za lekko, by go zaskoczyć.

Zaraz po przerwie Podhalanie dopięli jednak swego. Dośrodkowanie Sebastiana Świerzbińskiego z rzutu rożnego trafiło na 5. metr do Daniela Mikołajczyka, który głową wpakował piłkę pod poprzeczkę. Rosły defensor gospodarzy zderzył się w tej sytuacji z jednym z graczy Hutnika, w skutek czego rozbił łuk brwiowy i trafił do szpitala.

W 56 minucie swego drugiego gola powinien zdobyć Pająk, ale skiksował przy próbie dobitki strzału Patryka Dudy.

Goście między 60 a 65 minuta stworzyli sobie dwie doskonałe okazje bramkowe. Mariusz Sierakowski w sytuacji sam na sam z Różalskim pogubił się, a Michał Guja nie potrafił skierować piłki do bramki, będąc tuż przed nią. Wydawało się, że im bliżej końca meczu, tym będzie rósł napór gości. Nic takiego jednak nie nastąpiło, co było skutkiem uważnej gry obronnej Podhala, któremu nie przeszkodził nawet fakt, że w końcówce meczu grało w osłabionym składzie po wykluczeniu (po dwóch wcześniejszych żółtych kartkach) Waksmundzkiego.

Podhale Nowy Targ2 (1)
Hutnik Nowa Huta 0
Bramka: 1:0 Pająk 38, 2:0 Mikołajczyk 47.
Podhale: Różalski - Basta, Mikołajczyk 48 P. Duda), Urbański, Bobak - Komorek, ŚwierzbińskiI, LizakI, Drobnak (25 Waksmundzki III [84) - Pająk (75 Kurowski), Czubin.
Hutnik: Frątczak - Guzik, M. Dudek, Niechciał I, OchmanI (83 Kołodziej) - Jacak (60 Filipek), Guja, Świątek, Sierakowski (79 T. Dudek) - Kołakowski (74 ChlebdaI), Gamrot.
Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Widzów: 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski