Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do domu zabierz psa...

Aleksander Gąciarz
Atomówkę znaleziono z trójką rodzeństwa w podolkuskim lesie
Atomówkę znaleziono z trójką rodzeństwa w podolkuskim lesie Aleksander Gąciarz
Racławice. W schronisku dla zwierząt „Psie Pole” mieszka aktualnie 130 dorosłych psów, ponad 20 szczeniąt i kilka kotów. Potrzebują karmy, ubrań, ale najbardziej nowych domów. Za okazane dobro potrafią się odwdzięczyć.

Atomówka to kilkutygodniowa biało-czarna suczka. Mieszaniec. Wraz z bratem i dwoma siostrami została porzucona w lesie pod Olkuszem.

Szczenięta miały szczęście, bo ktoś je znalazł i cała czwórka trafiła do racławickiego schroniska. - To były takie wylęknione maleństwa. Przez kilka dni, mimo pobytu w ogrzewanym pomieszczeniu, trzęsły się w kącie. Były wystraszone. Widać, że to zwierzęta bardzo skrzywdzone - opowiada opiekunka Edyta Deńca, trzymając na rękach ostatnią z czwórki, która jeszcze przebywa w placówce. Pozostała trójka już znalazła swoje nowe domy.

Jeszcze bardziej poruszająca jest historia Witka. Pies trafił do Racławic po tym, gdy ktoś wydłubał mu oczy. Cały jego wygląd świadczył zresztą o tym, że został ciężko doświadczony. Bardzo długo na każdą próbę dotyku reagował szczekaniem i wyciem. Kładł się na ziemi, bojąc się kontaktu z człowiekiem. Dopiero po kilku tygodniach nabrał nieco ufności. Mimo swojego kalectwa on również znalazł nowy dom.

Nie wszystkie zwierzęta mają tyle szczęścia. Z grupy 130 dorosłych psów przebywających w schronisku, kilka zamieszkuje tutaj od 2012 roku. Kilkanaście trafiło w roku następnym.

- Najmniej problemów jest ze znalezieniem nowych właścicieli dla młodych piesków. Jednak gdy kończą 4-5 lat, mało kto się nimi interesuje. Dlatego niektóre przebywają u nas do samego końca - mówi Edyta Deńca.

Osoby zainteresowane adopcją zwierzaków mogą się z nimi zapoznać za pośrednictwem strony internetowej schroniska. Każdy pies i kot jest tam dokładnie obfotografowany, a do zdjęć jest dołączona informacja o jego usposobieniu, wieku, kondycji, rasie (o ile jest to pies rasowy) oraz o tym, skąd pochodzi.

Właściciele schroniska zapewniają dodatkowo opiekę weterynaryjną. Psa można m.in. bezpłatnie wysterylizować. Z kolei jednym z warunków oddania zwierzaka jest to, by w nowym domu nie był trzymany na łańcuchu.

Do Racławic trafiają często zwierzęta z odległych części Małopolski: z okolic Olkusza, Liszek, Zabierzowa. Wszystko zależy od tego, które gminy podpiszą z placówką umowę na przyjęcie zwierząt bezdomnych. Gdy na terenie którejś z nich błąka się bezpański pies lub kot, gmina informuje o tym schronisko.

Jego pracownicy jadą na miejsce, chwytają zwierzaka i przywożą do Racławic. Koszty ponoszone z tego tytułu przez gminy są określone w umowach ze schroniskiem.

Liczba tych zgłoszeń nasila się przed zimą, gdy ludzie stają się bardziej wyczuleni na obecność wałęsających się, często zmarzniętych i wystraszonych (po porzuconych przez właścicieli) zwierzaków. Dlatego zwłaszcza teraz każda pomoc dla schroniska jest mile widziana.

Można przywieźć karmę suchą i mokrą, psie akcesoria oraz ubrania. Oczywiście ubrania dla zwierząt.

- Nie muszą być nowe. Wszystko się przyda. Mamy wiele zwierząt starszych, z krótką sierścią, które są najbardziej narażone na chłody ponieważ nie są tak ruchliwe jak młode - zaznaczają pracownicy placówki.

Racławickie schronisko dla bezdomnych zwierząt znajduje się kilkadziesiąt metrów od drogi prowadzącej w kierunku Dosłońca. Prowadzi do niego dojazd wyłożony betonowymi płytami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski