Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Nowej Huty jeżdżą najstarsze tramwaje

Sylwia Nowosińska
W części Nowej Huty torowiska są w tak złym stanie, że nie mogą po nich jeździć wagony niskopodłogowe
W części Nowej Huty torowiska są w tak złym stanie, że nie mogą po nich jeździć wagony niskopodłogowe Adam Wojnar
Kontrowersje. Fatalny stan tramwajów w Nowej Hucie zniechęca mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej podczas remontu ul. Mogilskiej.

Mieszkańcy Nowej Huty uważają, że MPK wysyła do ich dzielnic tylko najstarsze tramwaje. Twierdzą, że przyczyną takich działań jest lekceważący stosunek władz miasta do wschodniej części Krakowa.

- Wielu starszych mieszkańców ma problem z wsiadaniem i wysiadaniem po wysokich stopniach, dotyczy to również wnoszenia wózków dziecięcych - zauważa pani Monika, mieszkanka Nowej Huty. Problemy z korzystaniem z takich tramwajów mają także osoby niepełnosprawne.

Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej podczas remontu ul. Mogilskiej. - Teraz tylko co druga "jedynka" jest niskopodłogowa, reszta to najstarsze wagony w mieście - mówi jeden z mieszkańców.

Pan Tomasz, mieszkaniec dzielnicy Bieńczyce dodaje: - Tabor jest u nas na bardzo niskim poziomie, a przecież tramwaje w dużej części zostały zakupione z naszych podatków.

Brakuje nawet elektronicznych tablic informacyjnych na przystankach. Zostały one zamontowane prawie wszędzie w Krakowie. - Na trasie jedynki tablice pojawiają się tylko do przystanku "Nowohucka". Dalej jest pusto - mówi pan Tomasz.

Radny Włodzimierz Pietrus (PiS) twierdzi, że postulaty przyznania dodatkowych pieniędzy z budżetu na nowohucką komunikację są ignorowane przez większość radnych, którzy uważają sprawy tej części miasta za drugorzędne. -W planie inwestycyjnym Krakowa powinny zostać naniesione poprawki, które uwzględnią szybką modernizację komunikacji w Nowej Hucie. Chodzi nie tylko o nowsze tramwaje, ale także o przystanki i tablice elektroniczne - tłumaczy Włodzimierz Pietrus.

Jego zdaniem mniej komfortowa jazda w starych wagonach tramwajowych sprawia, że nowohucianie przesiadają się do samochodów. A to z kolei wpływa na zwiększenie korków. Mieszkańcy przyznają, że najbardziej uciążliwe są stare wagony, tzw. akwaria, które poruszają się na linii nr 4.

Ich zdaniem do wymiany pozostają także tramwaje na liniach 1, 16, 21 i 22. - Na linii nr 14 dojeżdżającej z Mistrzejowic porusza się najnowocześniejszy w Krakowie tramwaj NGT8 - zwraca uwagę Marek Gancarczyk z MPK.

Dodaje, że w niektórych obszarach Nowej Huty, takich jak Pleszów, torowiska są w tak fatalnym stanie, że nie mogą po nich jeździć wagony niskopodłogowe.

Sytuacja nie zmieni się do czasu remontu torów. Rzecznik MPK podkreśla, że tramwaje niskopodłogowe to tylko 50 proc. taboru MPK, więc nie mogą kursować wszędzie.

Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wyjaśnia natomiast, że Nowa Huta musi jeszcze trochę poczekać na tablice elektroniczne. - Tablice pojawią się na każdym krakowskim przystanku tramwajowym - oprócz Pleszowa i Walcowni - na przełomie tego i przyszłego roku - informuje Piotr Hamarnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski