Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do pokoju wpadła mi... trupia główka

Grzgorz Tabasz
Duszny, lepki wieczór. Przez uchylone okno wpada do pokoju stworzenie wielkości małego ptaka. Ciemne skrzydła, szybki lot. Gość zawirował dookoła lampy. W pierwszej chwili pomyślałem o nietoperzu. I to był błąd.

FLESZ - Ogród na balkonie

od 16 lat

Zamiast wstać i czym prędzej zamknąć okno, czekałem co będzie dalej. Refleksem wykazał się domowy kocur, któremu łowiecki instynkt nakazał próbę schwytania ruchomego celu. Już wiedziałem, że do mieszkania wpadł największy nocny motyl Europy, czyli trupia główka. Kot skoczył. Spudłował. Spłoszona ćma przepadła w mroku nocy.

Zmierzchnica trupia główka, bo tak brzmi jej nazwa jest prawdziwym rekordzistą w motylim światku. Piętnastocentymetrowe skrzydła są doczepione do ważącego prawie dziesięć gramów ciała. Jeśli ją dotknąć, gdy przysiądzie na ścianie, to przestraszona skurczy ciało i wydostające się z wnętrza powietrze będzie źródłem głośnych pisków.

Trupi rysunek na tułowiu stał się znakiem rozpoznawczym i początkiem ponurych legend. Ćma miała przynosić pecha i być zwiastunem śmierci. Szczególnie jeśli przeleciała nad głową. Bujda na resorach. Kilka razy dostałem zasuszone mumie trupich główek wyciągnięte z ula. Łakomstwo przypłaciły śmiercią od licznych użądleń.

Wieczorami uchylam okno. Odpalam wszystkie żarówki. Czekam. Może nadleci. Niestety, wyroiły się komary. I tym razem to ja jestem celem polowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski