Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do pracy pod prąd

Barbara Rotter-Stankiewicz
Od czasu do czasu. Mniej więcej 40 lat temu w tzw. celach służbowych odwiedziłam m.in. dwa dziwne - jak na ówczesne czasy - miejsca. Były to niewielkie, prywatne zakłady pracy, zlokalizowane poza Krakowem.

W jednej firmie, koło Zabierzowa, wytwarzano ozdobne świece, a w drugiej - koło Liszek - produkowano aparaturę pomagającą słyszeć głuchoniemym dzieciom. Dlaczego tak zapadły mi w pamięć? Właśnie ze względu na niemal szokującą lokalizację. Pracownicy wychodzili tam na papierosa dosłownie na pole, a gdy oczy zmęczyły się wpatrywaniem w maleńkie elementy montowanej aparatury, można było oderwać wzrok i popatrzyć w dal na zieleń, szare albo błękitne niebo.

Takie usytuowanie zakładu pracy było w tamtych czasach zupełnie nietypowe. Do pracy jeździło się przecież wyłącznie do miasta, a nie odwrotnie. Oczywiście i teraz większość ludzi obiera z konieczności taki kierunek, co najlepiej widać po porannych korkach w stronę Krakowa, ale coraz częściej się zdarza, że krakowianie jadą do pracy na wieś czy do małych miasteczek. Ideałem jest jednak sytuacja, kiedy mieszkańcy małych miejscowości nie muszą się nigdzie tułać, bo robota jest na miejscu.

A to zdarza się coraz częściej, ponieważ nowe firmy bardzo chętnie budują swe siedziby poza miastem. Wiele, zdawałoby się zasiedziałych krakowskich zakładów, również przeniosło się poza miasto. Najlepszym tego przykładem są Niepołomice, które od ładnych paru lat przestały kojarzyć się wyłącznie z puszczą, żubrami i królewskim zamkiem, a zaczęły także z fabryką MANA, Coca-Colą, Oknoplastem itp. Takie „uprzemysłowione” miejsca bywają również w innych podkrakowskich gminach.

Wystarczy rozejrzeć się w okolicach Wieliczki, czy nawet niewielkiego Gdowa, gdzie działa nie tylko Vitroform, ale np. hurtownia Chomik, jeden z największych dystrybutorów artykułów gospodarstwa domowego, czy też firmy transportowe i przewozowe, których pojazdy spotkać można nie tylko na drogach Polski, ale i całej Europy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski