Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do ruchu Kukiza ściągają tłumy. Rosnące poparcie kusi polityków [WIDEO]

Maciej Pietrzyk, (BAN, KG)
Członkowie stowarzyszenia Kraków dla Kukiza wspierali muzyka od początku jego kampanii prezydenckiej
Członkowie stowarzyszenia Kraków dla Kukiza wspierali muzyka od początku jego kampanii prezydenckiej FOT. MICHAŁ GĄCIARZ
Polityka. Działacze, którzy są przy muzyku od początku, z coraz większą niechęcią patrzą na osoby chcące dołączyć do jego inicjatywy.

Paweł Kukiz dziś wieczorem zagra koncert na otwarcie browaru Tenczynek pod Krzesz­owicami. Właścicielem browaru jest Marek Jakubiak, wielokrotnie popierający publiczną działalność muzyka.

WIDEO: Robert Biedroń: Paweł Kukiz idzie do polityki z jakąś zemstą

Źródło: TVN24/x-news

– Obaj panowie mają podobne poglądy polityczne. Pan prezes osobiście zaprosił pana Kukiza do zagrania podczas otwarcia browaru – mówi Justyna Łukomska z biura prasowego Browarów Regionalnych Jakubiak.

Dlatego nieoficjalnie mówi się o tym, że podczas koncertu Kukiz może wskazać swoich współpracowników politycznych przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Wśród nich wymienia się właśnie Jakubiaka.

Lista osób chcących współpracować z Pawłem Kukizem jest jednak zdecydowanie dłuższa. Na cztery miesiące przed wyborami niektóre sondaże dają jego nieistniejącemu jeszcze formalnie ugrupowaniu nawet 25 proc. poparcia. Wielu polityków więc właśnie u niego widzi teraz swoją przyszłość.

– W polskiej polityce to naturalne, że jak ugrupowanie cieszy się dużym poparciem, to automatycznie interesują się nim politycy z innych partii. Dla niektórych to szansa na karierę, dla innych tratwa ratunkowa – mówi dr Łukasz Stach, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Na szczeblu centralnym o start z list Kukiza mają się ubiegać m.in. politycy związani z Ruchem Narodowym, Januszem Korwin-Mikkem czy dawną Samoobroną. W Małopolsce kilku polityków pojawiło się np. w Tarnowskim Komitecie Referendalnym. To jeden z ponad 400 komitetów w kraju wspierających pomysł głosowania za jednomandatowymi o­kręgami wyborczymi (JOW).

– Komitety referendalne mają być bazą do budowy komitetów wyborczych. Niewykluczone więc, że jego członkowie znajdą się na listach – mówi Marek Ciesielczyk z tarnowskiego komitetu. Działają w nim jeszcze m.in. radny powiatu tarnowskiego Paweł Augustyn (wcześniej współpracował m.in. z PSL, Samoobroną i Polską Razem, były burmistrz Szczucina, Jan Sipior (dawniej związany z SLD) czy były wójt gminy Bochnia Jerzy Lysy.

WIDEO: Leszek Miller: Kukiz nie jest polityczną dziewicą. Stoją za nim doświadczeni samorządowcy

Źródło: TVP/x-news

Zwolenników Kukiza przybywa też w innych częściach naszego regionu. Przykładowo, w Zakopanem do akcji popierającej JOW-y dołączyli tamtejsi radni: Jacek Kalata, Wojciech Tatar, Barłomiej Bryjak i Łukasz Filipowicz. – Nie wiem, czy moja obecność w stowarzyszeniu ds. JOW oznacza, że jesienią znajdę się na listach Kukiza w wyborach do Sejmu. Jeśli dostanę taką propozycję, to skorzystam – mówi Jacek Kalata, który zanim został radnym, zasłynął m.in. z pomysłów zablokowania Tour de Pologne.

W samym Krakowie mówi się „o podchodach” do ruchu Kukiza m.in. Moniki Piątkow­skiej. To była pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. marki Kraków, startująca w wyborach samorządowych z ramienia SLD, potem do europarlamentu z PSL. Obecnie jest członkiem zarządu w PMPG Polskie Media S.A., wydawcy m.in. tygodnika „Wprost”. Co ciekawe, jej nazwisko pada jednak także w kontekście zaangażowania w budowę nowej partii Ryszarda Petru.

– W tym momencie koncentruję się na rozwoju pracy zawodowej w zarządzie PMPG Polskie Media S.A. Polska niewątpliwie potrzebuje dobrej i prawdziwej zmiany, na pewno nie będę wobec tego obojętna, bo nie leży to w mojej naturze – co będzie w przyszłości, czas pokaże – mówi Monika Piątkowska.

Co na tak duży dopływ „świeżej krwi” osoby, które wspierają Kukiza od czasu, kiedy jeszcze nic nie zapowiadało sukcesu w wyborach prezydenckich? – Trudno mi powiedzieć, jakie są motywy tych osób, które teraz dołączają do akcji refe­rendalnej. My sami jesteśmy wolontariuszami, którzy działają na rzecz JOW-ów i przywrócenia normalności w Polsce. Koncentrujemy się w stu procentach na kampanii referen­dalnej. Podejmowanie decyzji o ewentualnych listach wyborczych nie leży w naszych kompetencjach – zaznacza Michał Łenczyński, lider stowarzyszenia Kraków dla Kukiza.

Wielu działaczy od miesięcy stojących po stronie Pawła Kukiza nie kryje jednak zdenerwowania. – W kampanii, kiedy trzeba było ciężko pracować, nie było wielu chętnych. Teraz perspektywa sukcesu wyborczego sprawia, że pojawiły się tłumy chętnych. I to nie do końca chcących działać na rzecz sprawy JOW-ów, ale na rzecz własnej kariery – mówi jeden z krakowskich działaczy.

Ostateczną decyzję, kto znajdzie się na listach, ma podjąć Paweł Kukiz. – Jeżeli to ma być ruch zmiany, jak zapowiada lider, to raczej powinien unikać działaczy, którzy przychodzą do niego z innych partii. Ale znani lokalnie samorządowcy wcale nie są najgorszym wyborem – uważa dr Łukasz Stach z Uniwersytetu Pedagogicznego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski