Do trzech razy sztuka

EKSTRAKLASA PIŁKAREK RĘCZNYCH. SPR Olkusz na zakończenie pierwszej fazy sezonu podejmie Łączpol Gdynia

Olkuszanki od dwóch spotkań sygnalizują zwyżkę formy. Nie dały jednak rady faworyzowanym lubliniankom, w zaległym meczu, czy ostatnim w Bielszowicach. - Do trzech razy sztuka, więc może teraz się uda - żyje nadzieją Roman Nowosad, kierownik olkuskich szczypiornistek.

Dzisiejszy rywal olkuszanek jest czwartą siłą rozgrywek, a w poprzedniej kolejce przegrał we własnej hali z liderującym Zagłębiem Lubin 25-27. - Mamy nagranie tego meczu, więc być może ono pomoże nam obraniu skutecznej taktyki na rywalki - żyje nadzieją Roman Nowosad. - Przecież nie możemy w całym sezonie mieć tylko pecha. Trzeba się kiedyś przełamać - dodaje.

Sytuacja olkuszanek jest o tyle dramatyczna, że dorobek z pierwszej części sezonu zostanie zaliczony do fazy play-out, a zgromadziły na swoim koncie tylko 4 punkty. Tymczasem otwierające strefę spadkową wrocławianki i - plasująca się za ich plecami ekipa z Jeleniej Góry - mają już po 12 punktów, a przedostatnie kielczanki mają 8 punktów. - W ostatnich dwóch kolejkach padły dość zaskakujące wyniki i dlatego dwa pierwsze zespoły grupy spadkowej wydają się być dzisiaj poza naszym zasięgiem - uważa Roman Nowosad. - Jednak w dalszym ciągu mamy szansę przeskoczenia w tabeli kielczanek i to jest dla nas zadanie na mecze w grupie spadkowej. Przedostatni zespół zawsze może mieć szanse walki w barażu o utrzymanie - dodaje.

To dlatego olkuszanki muszą szukać punktów - jeśli oczywiście to będzie możliwe - w konfrontacji z gdyniankami, by skrócić dystans dzielący ich od zespołów z dolnych rejonów tabeli. Nieźle układa się dla olkuszanek także kalendarz rozgrywek play-out. Pierwsze dwa mecze rozegrają we własnej hali, a ich rywalkami będą AZS Wrocław i KPR Jelenia Góra. Po tych meczach będzie więcej wiadomo odnośnie przyszłości olkuszanek w ekstraklasie.

(ZAB)