Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do trzech razy sztuka?

Redakcja
Kawał stary jak świat: przed sądem staje jakiś nieszczęśnik i uparcie zwraca się do sędziego per „Wysoka Sprawiedliwości”. Sędzia nie reaguje, aż wreszcie, mocno zniecierpliwiony, poucza go: „Tu nie ma żadnej sprawiedliwości, tu jest Wysoki Sąd”.

Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM

Dowcip, jak się rzekło, jest stary jak świat, ale czasami życie przerasta dowcipy. Oto w Warszawie ujęto młodego człowieka o osobliwym hobby – podpalanie zaparkowanych na ulicach samochodów.

Ujęto go nie po raz pierwszy, już wcześniej spalił kilka aut i został złapany przez policję. Nie znalazł się w areszcie, ponieważ sąd uznał, że nie stanowi zagrożenia.

Teraz historia powtórzyła się: samochody znów spłonęły, piroman – i przy okazji podobno kibol – został złapany, sąd ponownie wypuścił go na wolność, poddając pod iluzoryczny policyjny dozór. Przy okazji podczas rozprawy podpalacz poznał imię, nazwisko i adres świadka oskarżenia, można więc założyć, że rozszerzy swoje hobby i podpali mieszkanie.

Stare powiedzenie brzmi „do trzech razy sztuka”. Może więc, kiedy na warszawskich ulicach spłoną kolejne samochody, Wysoka Sprawiedliwość osadzi wreszcie podpalacza. Może tak, a może nie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski