Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do wstrząsu musiało dojść

Redakcja
- Czy wstrząs, jakim było odwołanie ingresu jest polskiemu Kościołowi potrzebny?

Rozmowa z ojcem JACKIEM PRUSAKIEM, jezuitą z Krakowa

- Nie wiem, czy jest potrzebny, ale nie dało się go uniknąć. Myślę, że musiało do niego dojść, bo inaczej pewnych rzeczy nie nauczylibyśmy się. To jest bolesne doświadczenie, związane z dużym obciążeniem dla wielu ludzi, zarówno wierzących, jak i tych, którzy przyglądają się życiu Kościoła w sferze publicznej. To nie musiało być tak bolesne, gdyby arcybiskup Wielgus potrafił się wcześniej wycofać.
-**Sądząc z**przebiegu niedzielnej mszy w**warszawskiej katedrze, a**także reakcji na**homilię księdza prymasa, polski Kościół jest podzielony. Czy odwołanie ingresu przyczyni się do**przezwyciężenia tego podziału?
- To, co się działo w czasie mszy, zwłaszcza reakcja na odczytanie dekretu papieża Benedykta XVI, dowodzi nie tylko podziału, ale pokazuje, że Kościół w pewnym sensie choruje. Tej rany nie można traktować jedynie powierzchownie, jak to było dotąd. Wszyscy wiedzieli, że istnieją zwolennicy ojca Rydzyka i jeśli on ich zmobilizuje do jakiegoś bojkotu, oni to zrobią. To nie była nowość, nie spodziewałem się innej reakcji zwolenników ojca Rydzyka, bo słyszałem, co zapowiadał, kiedy miało dojść do ingresu. Ci ludzie byli tak kształtowani i do tego przygotowywani. Teraz wszyscy w Kościele muszą wziąć większą odpowiedzialność za to, co się stało, bo mamy pęknięcie, które się może pogłębiać, jeśli nie zostaną zastosowane odpowiednie środki.
-**Czy przy**wyborze kolejnych kandydatów na**arcybiskupa warszawskiego powinna**zostać wzięta pod**uwagę także ich przeszłość, ta odbita w**archiwach IPN?
- To musi być brane pod uwagę, by uniknąć takich pomyłek, jaka wydarzyła się w przypadku arcybiskupa Wielgusa. To nie oznacza, oczywiście, że ktoś, kto ma jakąś teczkę, z góry zostanie wykluczony. Ale taka osoba musi skonfrontować się ze swą przeszłością, z jej oceną przez innych ludzi. To nie może być tylko jej wersja wydarzeń. Z drugiej strony, by uniknąć życia w niepotrzebnym niepokoju, na to stanowisko powinny być brane pod uwagę osoby, które żadnych teczek nie mają albo ich teczki są niezwykle "ubogie". Kościół polski powinien się dobrze zastanowić, kto ma zastąpić kardynała Glempa na tym urzędzie. Dobrze byłoby, gdyby był to człowiek nie za mocno doświadczony przez tamten kontekst historyczny.
Rozmawiała:**
EWA ŁOSIŃSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski