FLESZ - Zmiany w prawie spadkowym. Kuzyni przestaną dziedziczyć
Właśnie mija jedenaście miesięcy od ostatniej krótkiej, ale bardzo intensywnej ulewy, której skutki odczuli mieszkańcy Dobczyc, a spośród nich najbardziej właśnie ci mieszkający na Zarabiu lub mający tu swoje firmy.
Problem był tam zawsze, bo woda zbiera się tam a rowy mające ją odprowadzać nie spełniają swojej roli i nie nadążają z tym. Strażacy ilekroć byli wzywani wypompowywali ją na pobliskie pola, ale to nie rozwiązywało problemu. Ta inwestycja jest potrzebna, mówiło się o niej jeszcze za czasów śp. burmistrza Marcina Pawlaka, a od tego czasu tamten obszar jeszcze bardziej się rozwinął i zabudował. Dlatego dobrze, że dojdzie do skutku
– mówi Bogusław Lichoń, prezes OSP Dobczyce.
Oprócz domów, marketów i innych firm na Zarabiu powstał i został oddany do użytku w ubiegłym roku nowy park miejski.
Właśnie w czasie kiedy ten powstawał na terenach dawnego kempingu „Dobek”, wybudowano również biegnący przez jego teren rów melioracyjny odprowadzający wody opadowe do Raby, który połączono z istniejącym od dawna rowem biegnącym przez Zarabie do drogi wojewódzkiej nr 967. Ten stary ok. 150-metrowy odcinek rowu nie spełnia swojej funkcji tak jak powinien. Teraz ma się to zmienić, bo ma zostać nie tylko oczyszczony i umocniony (a dokładnie jego dno) elementami z betonu, ale co najważniejsze rów ma zostać przedłużony w dwóch kierunkach: ul Zarabie i ul. Mostowej i przeprowadzony pod drogą wojewódzką (a dokładnie pod rondem im. 100-lecia odzyskania niepodległości Polski) po to, żeby odprowadzać wody opadowe z rejonu ulic Nowowiejskiej i Laskowej, a częściowo też Myślenickiej.
Ta część, czyli przeprowadzenie kolektora pod rondem w ciągu drogi wojewódzkiej będzie największa i najbardziej skomplikowana ze wszystkich pięciu, na jakie podzielono całą inwestycję także dlatego, że na czas robót musi zostać zachowana ciągłość ruchu drogą wojewódzką.
Również ta część wymaga jeszcze opracowania projektu.
W sumie dwa z pięciu zadań (części) nie mają opracowanego projektu, dlatego będą realizowane w formule „zaprojektuj-wybuduj”. Pozostałe trzy mają gotową dokumentację i pozwolenia na budowę.
Potencjalni wykonawcy mają czas na składanie swoich ofert do 25 czerwca. Wybrani w przetargu będą mieli – od momentu podpisana umowy – od 6 do 16 miesięcy (w zależności od zadania) na wywiązanie się z zamówienia.
Burmistrz Tomas Suś mówi, że to jeden z obecnych priorytetów gminy, na który ta przeznaczy 5 mln zł pozyskane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Niezależnie od tej inwestycji, ale w tym samym celu, czyli ochrony przed powodzią, jak dodaje włodarz gminy, oczyszczony i udrożniony został „rów Jagielloński” mający zabezpieczać inny rejon miasta, bo przy strefie przemysłowej.
Zwróciłem się także do Wód Polskich o oczyszczenie potoku Węgielnica
– mówi burmistrz Suś.
- Zatopiona przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?