FLESZ - Nowa szczepionka położy kres pandemii?
Magdalena Sokołowska – Gawrońska, aktorka kiedyś związana m.in. z Teatrem Juliusza Słowackiego w Krakowie, teraz z Teatrem ITAN, od lat jest mocno związana z Dobczycami. To właśnie jej udało się reaktywować teatr, który w Dobczycach powstał już przed II wojna światową, a później odrodził się po wojnie i działał niespełna 30 lat, do początku lat 70-tych.
Przychylność i wsparcie dla tej inicjatywy znalazła w burmistrzu Dobczyc Tomaszu Susiu, a internauci pomogli w wybraniu nazwy reaktywowanego teatru. Spośród wielu propozycji (m.in. Teatr z Koziarowa, Zamkowy teatr, Teatr w dolinie) wygrał Teatr pod Zamkiem.
- Uważam, że internauci, w których krwi płynie historia Dobczyc trafili w sam punkt – mówi pani Magda.
Pierwszą sztuką, która postanowiła wyreżyserować z nowym-starym teatrem jest „Zemsta” Aleksandra Fredry. Jak mówi, dlatego że to sztuka aktualna o każdej porze i pod każdą szerokością geograficzną. - Teatr jest „rampą społeczeństwa", a Fredro udowadnia tu jak ludzkie charaktery nie zmieniają się. Ironia, krytyka, kpina, brutalność, walka, sposoby, drwina, obłuda, fałsz, krytykanctwo i pochlebstwa, to cechy, na które czas nie ma wpływu i znaczenia - dodaje.
W głównej roli – Cześnika Raptusiewicza zobaczymy Stanisława Żuławińskiego, w Dobczycach znanego również z Kapeli Werdebusy i Grupy Kolędniczej „Szopka z lalkamI”. Jego osoba jest mostem łączącym dawny teatr z tym reaktywowanym.
Do tamtego przyłączył się w latach 60-tych jako młody chłopak. Znał go dużo wcześniej, bo jeszcze jako dziecko chodził z mamą na jego przedstawienia.
Pamięta, że kiedy dołączył do niego jako aktor trzon teatru stanowili bracia Kowalscy: Władysław, Kazimierz i Józef.
- Do 1973 roku, kiedy teatr przestał istnieć zdążyłem zagrać w czterech spektaklach, m.in. „Werblu domowym” i „Damach i huzarach”. Brakowało mi później grania i nie raz, kiedy spotykałam się z dziś już nieżyjącym śp. Kazimierzem Kowalskim mówiliśmy o tym, że dobrze byłoby reaktywować teatr. Nie udało się niestety. Dlatego tak bardzo się ucieszyłem na wieść, że zrobiła to Magda Sokołowska-Gawrońska. Później ucieszyłem się jeszcze bardziej, bo zaproponowała mi rolę Cześnika w Zemście. Po prawie pół wieku mogę znów wrócić na scenę – mówi.
Jest też młodsze pokolenie. Przedstawicielem tego jest m.in. Paweł Stoch, na co dzień pracujący w biurze promocji UGiM Dobczyce. - To nie pierwsza moja styczność z teatrem i grą aktorską, bo jako uczeń gimnazjum należałem do kółka teatralnego prowadzonego przez panią Magdę Sokołowską-Gawrońską. Za to teraz, po raz pierwszy miałem okazje wziąć udział w tak dużym przedsięwzięciu, i nie mogę się już doczekać, kiedy będziemy mogli zaprezentować się przed publicznością – mówi.
Premiera miała się odbyć w tym roku. Już dwukrotnie przesuwano termin, ale aktorzy oraz założycielką teatru nie tracą nadziei, że wreszcie będą mogli stanąć na scenie przed licznie zgromadzoną publicznością.
- Liczę na to, że po pandemii zgłodniała publiczność zagości na widowni i przeżyjemy razem premierę „Zemsty”. Teatr bez widowni, teatr on-line to teatr w letargu, ale jak „Zemsta” się obudzi to strach się bać… ze śmiechu – mówi Magdalena Sokołowska-Gawrońska.
- Lubień. Ruszy przebudowa drogi wojewódzkiej 968 na granicy powiatów
- Szlachetna Paczka w powiecie myślenickim. Baza rodzin już otwarta. Komu można pomóc?
- Myślenice. Jan Sztaudynger został patronem miejskiego parku. To symboliczny powrót
- Myślenice. Kryte lodowisko już działa [ZDJĘCIA]
- Myślenice. Przebudowana ulica Kościuszki już otwarta dla ruchu [ZDJĘCIA]
- Jawornik. GDDKiA ogłosiła przetarg na projekt budowy bezkolizyjnego węzła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?