Dobczyce. Park już jest, widać też zmiany na wzgórzu zamkowym. Pod znakiem zapytania zostały basen i lodowisko

WIDEO: Barometr Bartusia

Kiedy w 2017 roku gmina otrzymała prawie 20 mln zł dofinansowania na projekt „Zagospodarowanie otoczenia Zbiornika” wiadomo było, że dużo się zmieni na lepsze. Dziś już widać efekty kolejnych realizowanych prac. W międzyczasie gmina zrezygnowała z dofinansowania na jeden z czterech etapów. Zostały trzy o łącznej wartości 21 mln zł (w tym 13,5 mln zł dofinansowania).

Jeden z nich właśnie jest finalizowany. To etap I, czyli budowa parku miejskiego w miejscu kempingu Dobek, który lata świetności dawno miał za sobą, a w ostatnim czasie nie tylko nie służył mieszkańcom, ale wręcz „straszył” wyglądem. Teraz to już przeszłość. Powstały place zabaw, siłownia zewnętrzna, alejki i ścieżka rowerowa wzdłuż Raby. Już niedługo, bo w drugim kwartale br. park ma zostać oddany do użytku mieszkańcom i gościom odwiedzającym Dobczyce.

Drugi etap, a dokładnie jego część zakładająca modernizację tutejszego kąpieliska i budowę zadaszonego lodowiska, nie rozpoczął się i nie wiadomo kiedy to nastąpi. Ogłaszane przetargi kończyły się unieważnieniem, bo oferty były zbyt wysokie lub nie było ich wcale. Udało się tylko z kortami i ścianką treningową, które będą stanowiły dodatkowe, oprócz już wspomnianych, atrakcje parku miejskiego.

Dużo za to się dzieje w ramach etapu III na wzgórzu zamkowym. Niedawno rozpoczęły się prace przy budowie ścieżki wokół kościoła św. Jana Chrzciciela, a wkrótce rozpocznie się też modernizacja ścieżki prowadzącej na wzgórze od strony ul. Podgórskiej.

- Trwają także przygotowania do rozpoczęcia prac na południowym zboczu wzgórza, gdzie zlikwidowane zostanie metalowe ogrodzenie, a w zamian uczytelniony zostanie przebieg murów miejskich i utworzona zostanie malownicza ścieżka spacerowa – czytamy na stronie internetowej gminy.

Na wykonanie czeka też jeszcze kładka, która połączy wzgórze zamkowe z koroną zapory. Dla zwiedzających Dobczyce kładka będzie stanowiła ogromne udogodnienie, bo połączy dwie największe atrakcje turystyczne miasta, które sąsiadują ze sobą. Z jej montażem wniknęły pewne problemy i będzie on musiał się odbywać z powietrza (z pomocą śmigłowca). „Operacja” zaplanowana jest na wiosnę. Termin zakończenia prac przy jej budowie został przedłożony do października br.