Historia tej budowy była długa i zawiła, ale podczas otwarcia nikt już do tego nie chciał wracać. Cieszono się, że cel udało się osiągnąć. Budowa obiektu, który mieści cztery boksy garażowe, pomieszczenia socjalne i zaplecze sanitarne, kosztowała gminę ok. 2,6 mln zł. - To nie jest prezent dla strażaków, to jest inwestycja w nasze wspólne bezpieczeństwo. Nieufundowana przez burmistrza, wiceburmistrz, ani Radę Miejską, ale przez całą społeczność naszej gminy - mówił Paweł Machnicki, burmistrz Dobczyc.
Prezes jednostki, która należy w powiecie do czołówki mającej najwięcej wyjazdów, nie krył radości. - Mamy budynek, który spełnia wszystkie standardy - powiedział Bogusław Lichoń. Wiele wskazuje na to, że lepsze warunki przyciągną do straży nowych druhów.
Obecni, a szczególnie ci, którzy siadają za kierownicą strażackich wozów gaśniczych, także doceniają zmianę. - Mamy pierwszorzędne boksy z szerokimi bramami, z przejazdem na przestrzał. Jest tak, jak być powinno - mówił nam Janusz Jopek, druh kierowca, porównując nowe boksy z garażem w starej strażnicy, do którego żeby wjechać trzeba było składać boczne lusterka. - Jak się je złożyło, to nic nie było widać. Było ciasno, ale tak się dawniej budowało.
Rzeczywiście, potrzeby były wtedy zupełnie inne niż dziś. Kiedy w 1925 roku oddawano do użytku strażnicę w Rynku, jednostka dysponowała czterema ręcznymi sikawkami kołowymi i dwoma beczkowozami.
WIDEO: Barometr Bartusia - dr Marek Benio - (odc. 3)
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?