Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobczyce. Za oceanem na Patryka czeka szansa na życie

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Los Patryka poruszył wiele osób
Los Patryka poruszył wiele osób Fot. Katarzyna Hołuj
6-letni Patryk Galia wyleciał wczoraj z tatą do USA, gdzie ma zostać poddany terapii protonowej. Dla chorego na glejaka chłopca to szansa nie tylko na powrót do zdrowia, ale przede wszystkim nadzieja na życie.

Żeby chłopiec mógł być leczony, potrzeba było aż 1,2 mln zł. Zebrano tyle, a nawet dużo więcej. I to zaledwie w miesiąc.

Patryk z tatą wylecieli wczoraj o 3 nad ranem z lotniska w Balicach do Frankfurtu, żeby tam przesiąść się na samolot do Houston. Ostatnim przystankiem ma być Oklahoma City. - Pożegnanie było szybkie, bo Patryk był niewyspany i cały „na nie” - mówi Iwona Galia, mama chłopca, która została w Polsce z młodszym bratem Patryka.

Patryk był już dwukrotnie operowany w Polsce, ale guz za każdym razem odrastał. Chemioterapia miała być kolejnym etapem jego leczenia, ale nie dawała gwarancji wyleczenia. Rodzice trafili na informację o protonoterapii, która potrafi „zabić” raka, oszczędzając zdrowe komórki. W klinice w USA, kosztuje ona 270 000 dolarów.

- Szczęście, że udało się tak szybko uzbierać potrzebną kwotę. Tak wiele osób miało w tym swój udział. Dlatego nie wymieniam nikogo z imienia, żeby kogoś nie pominąć. Wszyscy dokonali tej niezwykłej rzeczy - mówi wdzięczna pani Iwona.

Inicjatywa wyszła z Przedszkola Samorządowego nr 1 w Dobczycach, do którego chodzi Patryk. Zawiązano komitet społeczny, który organizował zbiórki. Dołączali się też inni. Fani motoryzacji zorganizowali Rajdową Walentynkę, biegacze - bieg „Piątka dla Patryka”, gospodynie - kiermasze z ciastami. W minioną sobotę odbył się Bal Charytatywny. Bilety kupiło 401 osób. Dochodu z niego jeszcze nie podliczono, ale będzie imponujący. Balowicze kupowali „cegiełki” i nie szczędzili grosza podczas licytacji. - Koszulka Roberta Lewandowskiego została zlicytowana za 4800 zł, a kombinezon Jana Ziobry z autografami pozostałych skoczków za 3000 zł… po raz pierwszy. Zwycięzca aukcji go oddał i zlicytowano go ponownie za 3000 zł - mówi Elżbieta Dąbrowska, dyrektor PS nr 1.

- Jestem człowiekiem mocnej wiary, ale przyznam, że nie wierzyłem, że uda się zebrać tak ogromną kwotę tak szybko. Pięknie! - mówi Jan Hartabus, lokalny przedsiębiorca, który bezpłatnie użyczył sali na bal.

zebrali około 2 mln zł

1 270 188,13 zł - zebrano na siepomaga.pl. To pieniądze na terapię protonową

580 329,19 zł - wpłynęło do wczoraj na konto krakowskiej fundacji Wygrajmy Siebie

Kolejne kilkaset tysięcy (szacuje się, że ok. 300 000 zł, ale dokładna kwota nie jest jeszcze znana) zgromadził Społeczny Komitet „PS nr 1 dla Patryka”. Część z tej sumy zasiliła konto fundacji Wygrajmy Siebie, a część zgromadzono w bankowym depozycie. Z depozytu pokryto koszty wiz i pobytu Patryka z tatą za oceanem. Pieniądze mają być też przeznaczone na wizyty kontrolne w USA, rehabilitację, leki itp.

Rodzice Patryka już wcześniej zadeklarowali, że jeśli po zakończonym leczeniu zostaną wolne środki, przeznaczą je na rzecz chorego dziecka z naszego powiatu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski