Dobiegł końca rok literata z Pławowic

- Urodził się 130 lat temu, a zmarł 50 lat temu - przypomniały Daria Duda i Zuzanna Kocioł, uzasadniając dlaczego rok 2016 postanowiono w Proszowicach poświęcić przedwojennemu wła-ścicielowi Pławowic.

Ziemianin, żołnierz, dramaturg i poeta. Człowiek wielkiej dobroci, o czym świadczy to, że w czasie okupacji w Pła-wowicach znalazło schronienie wiele osób, w tym dyrektor Teatru Polskiego Arnold Szyfman, w pochodzenia Żyd.

I chociaż dorobek literacki Morstina odchodzi w zapomnienie, pamięć o nim stara się podtrzymuwać proszowicki Dom Kultury, który w 1982 roku został nazwany jego imieniem. Jedną z form są doroczne konkursy recytatorskie. W piątek publiczności zaprezentowali się tegoroczni laureaci: Patrycja Mzyk, Milena Nowakowska, Zofia Olender, Krystian Bielawski i Kacper Duraj. Nagrodziła ich Małgorzata Morstin, wdowa po Andrzeju Morstinie, bratanku Ludwika Hieronima.

Wcześniej spektakl poetycko-teatralny zaprezentowali przygotowani przez Katarzynę Duch Aktonauci. Program uzupełnił występ wokalny Joanny Łękas, a wiersze z tomiku „Z Sensem przez życie” Marzeny Sibigi ze Śmiłowic czytała Magdalena Kozińska -Pietrzyk.