Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra reklama sezonu

Łukasz Madej
W ósmej kolejce Sandecja Nowy Sącz wygrała 4:2 na stadionie GKS Katowice
W ósmej kolejce Sandecja Nowy Sącz wygrała 4:2 na stadionie GKS Katowice Fot. MACIEJ GAPIńSKI
I liga piłkarska. Sandecja należy do grona drużyn, które grają najbardziej widowiskowo na zapleczu ekstraklasy. Pierwsze trafienie dla „biało-czarnych” zaliczył Josef Ctvrtnicek.

– _Roberta znam już długo. Jego zespoły zawsze pokazywały ładną dla oka piłkę. I teraz Sandecja, oprócz tego, że walczy, też gra w taki sposób _– tak o trenerze ekipy z Nowego Sącza Robercie Kasperczyku mówi Andrzej Iwan, dziś ekspert telewizji Polsat Sport, a kiedyś piłkarz m.in. reprezentacji Polski.

Kasperczyk: – Oczywiście, że miły komplement. Są plusy takiej gry, bo padają bramki, ale jest też minus, ponieważ narażamy się na sporą liczbę sytuacji, jakie stwarza sobie przeciwnik. Przed nami jeszcze wiele pracy, jeżeli chodzi o grę w obronie. No, ale jeśli ma się kończyć korzystnym dla nas wynikiem jak ostatnio 4:2 w __Katowicach, to warto zaryzykować.

Sandecja w stolicy Górnego Śląska grała w piątek, na początek ósmej serii gier zaplecza ekstraklasy. Znamienną sytuację zobaczyliśmy, kiedy Małopolanie do przerwy remisowali 1:1, a na drugą odsłonę z powodu urazu nie mógł wyjść środkowy pomocnik Matej Nather.

Wtedy Kasperczyk zdecydował się posłać do boju nie innego pomocnika, ale drugiego obok Arkadiusza Aleksandra napastnika, Josefa Ctvrtnicka. – To o czymś świadczy, bo przy remisie na wyjeździe taka zmiana nie jest częstym zjawiskiem. Zespół dostał impuls, co chcemy uzyskać – tłumaczy trener.

Pod koniec spotkania właśnie Czech wykorzystał rzut karny. To jego pierwszy gol dla „biało-czarnych”. – _Nie było już na boisku Aleksandra, więc miał uderzać Maciek Małkowski, ale sam podjął decyzję, że w ten dzień nie czuje się na tyle pewnie. Bardzo symptomatyczne zachowanie „Józka”. Piłkę wziął pod pachę, strzelił pewnie. Bramka sprawiła mu dużą radość _– wyjaśnia.

Generalnie w meczach Sandecji pada wiele bramek.

– Nie interesuje nas ciągle granie od tyłu i od czasu do czasu zwyciężanie 1:0 – _nie ukrywa szkoleniowiec. – Szesnaście zdobytych bramek musi robić wrażenie, ale tak samo jak czternaście straconych. To będzie trzeba skorygować. Gdybyśmy przegrywali seryjnie, taktyka byłaby zmieniona. A tak, mamy nad czym pracować, o czym myśleć, ale strategii nie chcemy zmieniać, bo jest na tyle skuteczna, że pozwala nam się bić z __najlepszymi – _uważa.

W piątek do dyspozycji sztabu szkoleniowego była już para stoperów Dawid Szufryn – Przemysław Szarek, a przypomnijmy, że bez nich Sandecja przegrała 1:3 u siebie z Wisłą Płock. – To nie tak, że wrócili i nie robiliśmy błędów, ale jakość gry była lepsza. Cieszę się bardzo z wygranej, jesteśmy w górnej połówce tabeli, gdzie chcemy zadomowić się na __dłużej – twierdzi trener.

Żeby, mówiąc kolokwialnie, na poprzedni mecz z Wisłą sklecić defensywę, do obrony przesunięto pomocnika Grzegorza Barana. – I z tego powodu, by wyprofilować pomoc, musieliśmy zmienić ustawienie, więc cierpiały dwie formacje. Przez tych kilka kolejek uformowały nam się w miarę obrona i druga linia, a różnego typu rotacje wykonujemy tylko w pierwszej linii. Nie jest prosto w tydzień zrobić tak, żeby wszystko funkcjonowało jak w maszynce. Myślę, że kibice nam to jednak wybaczą, kiedy będą punkty, radość z gry i oglądania nas. Jak właśnie w Katowicach – mówi Kasperzyk.

W piątek publiczność zobaczyła niesamowite widowisko. – Mecz dobrze „sprzedał” pierwszą ligę, bo na zapleczu ekstraklasy też można obejrzeć emocjonujące spotkanie. Kluczowym momentem była sytuacja dla GKS-u przy stanie 2:2, kiedy to świetnie obronił Marek Kozioł – opowiada.

Chwilę potem Bartosz Sobotka zdobył trzecią bramkę. – I __gospodarzom troszeczkę „podcięło” skrzydła _– dodaje._

W następnej kolejce Sandecja podejmie Zagłębie Sosnowiec, czyli zespół, który też uchodzi za drużynę grającą atrakcyjny futbol. – _Zrobimy wszystko, żeby zdobyć trzy punkt_y – kończy Kasperczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski