Piłka ręczna juniorów młodszych
Spotkanie rozpoczęło się od bramki gospodarzy, na którą celnym rzutem odpowiedzieli podopieczni trenera Józefa Bommersbacha. Podobnie układał się ten pojedynek niemal do końca pierwszej połowy. Jeszcze w 24 min notowano wynik 6-6, w ostatniej minucie pierwszej odsłony kolejne trafienie zanotowali jednak na koncie szczypiorniści Chrzanovii i to oni do przerwy prowadzili jedną bramką. W drugiej połowie wyrównana walka trwała na parkiecie do 38 min, kiedy to na tablicy widniał wynik 11-11. W tym momencie sędziowie podyktowali rzut karny dla Chrzanovii, obroniony jednak przez wprowadzonego do bramki za Macieja Hołdę, Radosława Jachyma. Po tej udanej interwencji tarnowianie wyprowadzili kontrę i objęli prowadzenie 12-11. Jeszcze w tej samej minucie historia powtórzyła się. Radosław Jachym ponownie obronił rzut karny, a Bartłomiej Siedlik, po szybkim ataku, zdobył trzynastą bramkę dla Pałacu. Trafienia te niezwykle zmobilizowały tarnowian, którzy po rzutach Wojciecha Smagacza, Rafała Ziętkowskiego, Filipa Kępińskiego oraz Bartłomieja Siedlika "odjechali" rywalom na dystans sześciu bramek. Do końca meczu oba zespoły zdobywały już bramki na przemian i w końcowym rozrachunku pojedynek ten zakończył się rezultatem 22-17 (6-7) dla Pałacu.
- Drużyna zagrała bardzo dobrze w obronie, co niestety okupiliśmy kolejnymi drobnymi kontuzjami. Muszę zresztą powiedzieć, że plaga kontuzji prześladuje nas od powrotu z obozu i jak na razie nie mogłem jeszcze skorzystać z pełnego składu. Tym niemniej nasze zwycięstwo w tym meczu było jak najbardziej zasłużone - mówił po powrocie z Chrzanowa, Józef Bommersbach.
MKS PM: Maciej Hołda, Radosław Jachym, Łukasz Kwiek - Filip Kępiński 4, Bartłomiej Siedlik 4, Wojciech Smagacz 4, Michał Górka 3, Rafał Ziętkowski 3, Michał Jurkiewicz 2, Łukasz Sztorc 2, Dawid Szczepkowski. (STM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?