Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobranowice.Widmo kamieniołomu przeraziło wioskę

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Na wzgórzu w lesie w Dobranowicach trwają prace wiertnicze. Mieszkańcy obawiają się, że skończy się to kopalnią kamienia
Na wzgórzu w lesie w Dobranowicach trwają prace wiertnicze. Mieszkańcy obawiają się, że skończy się to kopalnią kamienia archiwum prywatne
Na leśnym wzgórzu, na terenie będącym prywatną własnością, trwają wiercenia geologiczne na dużą skalę. Mieszkańcy protestują. Obawiają się, że powstanie tam kopalnia kruszcu, a gmina straci cenny przyrodniczo teren

Wiercenia geologiczno-odkrywkowe ruszły we wrześniu tego roku na wzgórzu na obszarze zwanym Lasem Widmo. Prace, prowadzone na terenie prywatnym o łącznej powierzchni niemal 13 hektarów, mają dać odpowiedź, czy znajdują się na tyle bogate złoża piaskowca grodzieskiego, by jego wydobycie było opłacalne.

Mieszkańcy Dobranowic, zaniepokojeni tym co dzieje się w Lesie Widmo, skierowali w tej sprawie pismo do Urzędu Miasta i Gminy w Wieliczce. Piszą, że nie chcą żyć w cieniu kamieniołomu. Informują też o innych kwestiach związanych z tymi na leśnym wzgórzu.

„Niepokój wzbudza fakt, iż po raz kolejny właściciel działki leśnej prowadzi dewastację drzewostanu, prowadzi prace ziemne, a na szczycie góry stoi ustawiona wiertnica (…). Po drogach zaczynają poruszać się ciężkie samochody i koparki, co w bardzo szybkim czasie doprowadzi do zniszczenia i tak kiepskiej nawierzchni dróg w naszym rejonie rejonie” - alarmują mieszkańcy. Dodają, że „do wierceń na szczycie góry pobierana jest woda z rzeki przy moście koło placu zabaw (wielka pompa ustawiona na stałe przy rzece), co zapewne zakłóca ekosystem tego cieku wodnego”.

- Sprawdziliśmy już, że właściciel lasu ma zgodę Urzędu Marszałkowskiego na prowadzenie prac geologicznych, więc tu wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Właściciel tego terenu nie ma natomiast zgody na wycinkę drzewostanu oraz wykorzystywanie do celów przemysłowych wody z rzeki - mówi sołtys Dobranowic Wiesław Malarczyk.

Do uruchomienia tam kamieniołomu przymierza się krakowska firma, zajmująca się m.in. eksploatacją kamienia i kruszywa. Jej właściciel twierdzi, że nie robi nic niezgodnego z prawem. - Mam zezwolenia z Urzędu Górniczego, Urzędu Marszałkowskiego i od burmistrza Wieliczki (chodzi o potwierdzenie, że projekt robót geologicznych na wzgórzu jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego gminy Wieliczka - red.). Chcemy oszacować złoże w tym miejscu. Na razie nie wiadomo, czy będzie tam kamieniołom. Geolog musi oszacować także czy eksploatacja tu piaskowca będzie opłacalna - twierdzi właściciel.

Gdy pytamy go o związaną z tymi pracami likwidację drzewostanu, stwierdza, że „żadnych drzew nie wycinał, to były tylko krzewy” (jednak mieszkańcy Dobranowic dysponują zdjęciami, na których widać, że pod topór poszło także sporo drzew).

Kwestię czerpania wody z rzeki mężczyzna kwituje natomiast słowami: - Biorę wodę do celów prywatnych. To tylko 130 litrów wody do przepłukania pomp. Na to nie potrzeba żadnych pozwoleń. To nie jest wykorzystywanie wody do celów przemysłowych.

Właściciel Lasu Widmo nie ukrywa, że jest zirytowany protestem mieszkańców Dobranowic i pytaniami dziennikarza. - To jest mój prywatny teren, mogę robić tam, co chcę! - ucina rozmowę.

Jego firma ma zgodę marszałka województwa małopolskiego na wykonanie na wzgórzu w dobranowickim Lesie Widmo sześciu „pełno rdzeniowych wierceń w piaskowcach, o głębokości do 92 metrów”.

Zezwolenie to jest ważne do końca tego roku.

Natomiast związaną z tą inwestycją wycinkę drzewostanu (w przypadku lasów prywatnych potrzebna jest na to zgoda właściwego nadleśnictwa, wydawana na wniosek właściciela terenu) oraz wykorzystywanie podczas prac wiertniczych wody z rzeki, mieszkańcy Dobranowic zgłosili już do Nadleśnictwa Myślenice oraz Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Te instytucje przeprowadziły już pierwsze kontrole w Lesie Widmo. Sprawy są w trakcie analizy.

Rejon, którego zachowania w dotychczasowym stanie domaga się lokalna społeczność, jest atrakcyjny przyrodniczo. „Szczególną ochroną należy otoczyć najcenniejsze przyrodniczo lasy gminy: Czarny Las, Las Widmo, Las Dobranowicki, gdzie zachowały się ślady naturalnych buczyn, a także Las Wolnik. Jednocześnie należy dążyć do powiększenia powierzchni lasów, m.in. poprzez przygotowanie programów dolesień obejmujących tereny o niskiej klasie bonitacji gleb, usytuowane w sąsiedztwie istniejących lasów i zadrzewień” - to fragment z Programu Ochrony Środowiska Miasta i Gminy Wieliczka.

Sołtys Dobranowic zaznacza, że las, gdzie prowadzone są wiercenia ma status rezerwatu (w przewodnikach turystycznych rejon ten jest opisywany jako „Rezerwat Las Dobranowice”). - Mieszkańcy zrobią wszystko, by nie dopuścić do powstania tu kamieniołomu. Zamierzamy między innymi złożyć odpowiedni wniosek do opracowywanego teraz nowego studium zagospodarowania i kierunków rozwoju gminy Wieliczka, by ten leśny teren znalazł się pod możliwie największą ochroną - mówi Wiesław Malarczyk.

Działka, na której może powstać kamieniołom ma obecnie status leśnej. Taka kwalifikacja w miejscowym planie zagospodarowania nie stoi na przeszkodzie pracom geologicznym, a jeśli miałby być tam wydobywany kamień, teren ten musiałby zmienić status - na obszar przemysłowy.

Gmina Wieliczka też nie chce takiego „scenariusza” dla Lasu Widmo. - Nie jesteśmy zainteresowani zmniejszaniem w gminie terenów zielonych i zmianami w tym kierunku w miejscowym planie zagospodarowania - mówi nam Magdalena Golonka z Urzędu Miasta w Wieliczce.

"Magnes. Kultura Gazura" (odc. 22)

Źródło: gazetakrakowska.pl/dziennikpolski24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski