Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre podanie ma taki sam smak jak gol

Redakcja
SYLWETKA. 21-letni Krzysztof Jurczak wciąż czeka na swoją pierwsza bramkę w barwach III-ligowego Beskidu Andrychów. Małopolska piłka jest dla niego nowym doświadczeniem. Pochodzi z Porąbki, więc wcześniej terminował w śląskich klubach.

Krzysztof Jurczak FOT. JERZY ZABORSKI

Zawodnik nie mógł sbie wymarzyć lepszego początku na małopolskich boiskach. - Był już doliczony czas gry w meczu inaugurującym rundę jesienną przeciwko Juvencie Starachowice, kiedy zdecydowałem się na tzw. ostatnią szarżę - wspomina rozgrywający Beskidu. - Tak zagrałem piłkę Przemkowi Knapikowi, że musiał trafić i wygraliśmy 1:0. I jak tu nie wierzyć, że między dobrym podaniem i strzeleniem bramki nie można postawić znaku równości. W małopolskiej III lidze poziom jest porównywalny do śląsko-opolskiej, z której trafiłem do Andrychowa. Może tam bardziej gra się kontaktowo, ale w Małopolsce, gdzie stykamy się z góralskimi charakterami, też nikt nie odstawi nogi.

Zawsze gra w środku pola, lecz w Wolbromiu wystąpił na boku pomocy. - Takie przesunięcie zdarzyło mi się po raz pierwszy w życiu. Było wynikiem absencji Dariusza Chowańca, a dla mnie stanowiło nowe doświadczenie - mówi z uśmiechem piłkarz.

Nie przypadkiem trafił do Andrychowa. - Jako 18-latka właśnie w rodzinnej Porąbce prowadził mnie Krzysztof Wądrzyk, obecny szkoleniowiec Beskidu - wspomina Krzysztof Jurczak. - Kiedy złożył mi propozycję gry pod swoją komendą, nie zastanawiałem się ani minuty. Mimo młodego wieku mam już przecież za sobą dwuletni staż w trzecioligowym BKS Bielsko-Biała. W pierwszym sezonie występowałem tam regularnie. W drugim o miejsce trzeba było walczyć, bo o jedno rywalizowało kilku zawodników. Jednak nie boję się ciężkiej pracy. Pewnie dlatego nie miałem kłopotów z odnalezieniem się w seniorskiej piłce. Zanim trafiłem do BKS, jako junior występowałem w Górniku Zabrze, także w Młodej Ekstraklasie. Futbol jest dla mnie priorytetem, więc nie mam kłopotów z godzeniem go z nauką i pracą.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski