Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry początek Przemszy Klucze

ART
Bardzo udanie rozgrywki w grupie I krakowskiej klasy okręgowej rozpoczęła Przemsza Klucze. Po trzech kolejkach ma 7 punktów i zajmuje 4. miejsce.

Wyróżniający się zawodnik Przemszy - Andrzej Barczyk Fot. Artur Bogacki

V LIGA PIŁKARSKA

Dla Przemszy gra w krakowskim podokręgu to nowość. Zespół występował ostatnio w wadowickiej „okręgówce”, a po reorganizacji rozgrywek w Małopolsce zmienił ligę i rywali. W przerwie między sezonami wielkich roszad w składzie nie było. Trzon zespołu został utrzymany, doszło dwóch piłkarzy z Bolesława Bukowno: bramkarz Radosław Łaskawiec i pomocnik Jakub Januszek. W klubie grają niemal sami zawodnicy z Klucz.

Przemsza pokonała po 3-1 Bronowiankę Kraków (na inaugurację) i Wieczystą Kraków, w 2. kolejce zaś zremisowała w Zelkowie 2-2, tracąc wyrównującego gola w końcówce. Czy biorąc pod uwagę, że w wadowickiej klasie okręgowej zespół zajął dopiero 11. miejsce (pierwsze nad strefą spadkową), to teraz przy dobrej passie można mówić o niespodziance?

- Czemu mielibyśmy się nie spodziewać dobrych wyników? Przygotowaliśmy się solidnie do sezonu - mówi grający trener Przemszy Sylwester Kulawik. - Naszą siłą jest kolektyw. Mamy ponad dwudziestu piłkarzy, studiują, pracują, ale na treningach zazwyczaj jest przynajmniej szesnastu. Mamy też wyrównany skład. Jak ktoś ma inne obowiązki, to zawodnik grający za niego, czy nawet w trakcie meczu wchodzący z ławki, nie jest osłabieniem. Pomaga też to, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra.

W Krakowie spodziewano się, że drużyny z Olkuskiego grać będą „śląski” futbol, fizyczny, mało finezyjny. Przemsza pokazała, że, przynajmniej w jej przypadku, jest zupełnie inaczej. - Owszem, gramy twardo, ale przede wszystkim piłką. Tak „z głową”, żeby gra sprawiała przyjemność nam i kibicom. Na każdym treningu poświęcamy temu uwagę, nie mamy zajęć bez piłki - zaznacza Kulawik.

W ostatnim meczu (3-1 z Wieczystą) o wygranej kluczan przesądził Jonatan Wołkiewicz, który zdobył dwa piękne gole. Pierwszego, na 1-1, strzałem przez plecy (stojąc tyłem do bramki); drugiego, na 2-1, z około 30 m po rajdzie. - To na pewno mocny punkt drużyny. Jest silny, wysoki, a przy tym, jak pokazał przy pierwszej bramce, także bardzo zwinny. Mamy więcej zawodników, którzy mogą odgrywać w kolejnych spotkaniach kluczową rolę - _dodaje trener Kulawik._

Mimo udanego początku sezonu, w Przemszy spokojnie podchodzą do rozgrywek. - Nie zakładaliśmy jakiegoś konkretnego wyniku czy liczby punktów. Na pewno nie chcemy spaść, a zostanie to zweryfikowane dopiero po trzech czwartych meczów - mówi szkoleniowiec.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski