Pawlikowska jak Fibak
Na naszych specjalistkach karate kyokushin można polegać jak na Zawiszy. Potwierdzeniem ich przynależności do światowej czołówki był podwójny sukces Ewy Pawlikowskiej i Sylwii Krupińskiej podczas otwartych mistrzostw Ameryk, które - jak już informowaliśmy - odbyły się w sobotę w Nowym Jorku.
26-letnia Ewa Pawlikowska, zawodniczka Nowosądeckiego Klubu Karate Kyokushin, jest najlepszą zawodniczką w historii kobiecego karate kyokushin w Polsce (pięć tytułów mistrzyni Polski w latach 1996-2000). Można ją też uznać za najwybitniejszą zawodniczkę świata w drugiej połowie lat 90. Lista jej sukcesów jest imponująca. Ma bowiem na koncie tytuły mistrzyni świata (1997 i 1998 w Tokio), mistrzyni Europy (1996 w Volos i 2000 w Porto) oraz wicemistrzyni Europy (1997 w Gdańsku). Ponadto w Pucharze Europy była pierwsza (2000 w Bergen) i druga (1998 w Bergen), w mistrzostwach Ameryk pierwsza (1999 i 2000 w Nowym Jorku) i w mistrzostwach Ameryki Północnej pierwsza (2000 Chicago).
W latach 80. w kraju dominowała Ewa Zębala z Gliwic, która studiowała - podobnie jak niedawno Pawlikowska - na Politechnice Krakowskiej i broniła barw krakowskiego klubu. - Była ona niekoronowaną królową polskiego karate. Była potężnie zbudowana, miała 175 centymetrów wzrostu, ważyła 80 kilogramów. Nie mając konkurencji wśród dziewcząt walczyła z chłopcami. Niejeden z nich ucierpiał na egzaminach, bo nie wiedział, że dziewczyna może tak mocno uderzać. To ona niejako wymusiła, by w międzynarodowych zawodach o Puchar Wawelskiego Smoka zaczęła się rywalizacja kobiet - wspomina Drewniak. W tamtych latach nie rozgrywano jednak jeszcze mistrzostw Polski, nie mówiąc o mistrzostwach Europy czy świata. Zębala nie mogła więc osiągnąć tego co osiągnęła Pawlikowska. Teraz w Gliwicach prowadzi ona szkolenie kandydatów na pracowników firm ochroniarskich.
Pawlikowska i Sylwia Krupińska od czerwca przebywają w Chicago, skąd na zawody do Nowego Jorku poleciały na raty (o chwilach grozy, jakie przeżyły w wyniku dekompresji w samolocie pisaliśmy wczoraj). Trzeci nasz reprezentant Tomasz Najduch poleciał do USA z kraju. Przypomnijmy, że trio to stanęło na najwyższym podium podczas mistrzostw Ameryki Północnej, które odbyły się w lipcu w Chicago (Polacy triumfowali wtedy w sześciu kategoriach wagowych).
Wszystkie te wyniki są dobrym prognostykiem przed prestiżową imprezą, jaka czeka "biało-czerwonych" 25 listopada w katowickim "Spodku" - I Mistrzostwami Europy w kategorii open i kata mężczyzn i kobiet. Zaproszenia na te zawody zostały wysłane do ponad 30 krajowych federacji karate. Termin zgłoszeń upływa 10 października. Nasza ekipa liczyć będzie 20 osób: 8 kobiet i 8 mężczyzn w kategorii open oraz 2 kobiety i 2 mężczyzn w kata.
Większość kadrowiczów wystąpi 14 października we Wrocławiu w mistrzostwach Polski open i kata. Naszych reprezentantów czeka też zgrupowanie od 10 do 17 listopada w Zakopanem. Ponadto co dwa tygodnie odbywają oni krótkie konsultacje.
(FIL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?