Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry sąsiad skutecznie przegoni włamywacza

(DD)
W minionym roku dokonano blisko 107 tys. włamań do mieszkań
W minionym roku dokonano blisko 107 tys. włamań do mieszkań Elephant
Porady. Sąsiedzka czujność podnosi poziom naszego bezpieczeństwa

Z danych Komendy Stołecznej Policji w Warszawie wynika, że w okresie letnim dokonano o 10 proc. więcej włamań do domów i mieszkań niż wiosną. Długie wyjazdy oraz częsta nieobecność sprawiają, że nasz dobytek narażony jest na atak złodziei. Warto o tym pamiętać także jesienią, gdy wieczory są długie, a my wracamy późno do domu.

Co 15 minut
- Z naszej analizy wynika, że sprytny złodziej na włamanie do upatrzonego mieszkania potrzebuje około minuty, a na ucieczkę nie więcej niż 30 sekund - mówi Radosław Pallach, ekspert ds. smart security, dyrektor generalny z firmy Elephant. - W takim przypadku patrol z firmy ochroniarskiej pojawia się już po całej akcji.

Policyjne statystki pokazują, że w Polsce średnio co 15 minut następuje zgłoszenie kradzieży z włamaniem do domu lub mieszkania. Jak wynika z analizy firmy Elephant, aż 83 proc. mieszkań nie jest właściwie zabezpieczonych. Najsłabszym ich punktem są drzwi i okna, które zazwyczaj są niewłaściwie zamknięte. Jednak najlepsi włamywacze pokonują nawet dobrze zamknięte drzwi i najbardziej skomplikowane zamki w bardzo krótkim czasie.

W wielu grupach jest określony podział ról: wyspecjalizowany włamywacz otwiera zamek i znika, a kradzieży dokonują inne osoby. W przypadku mieszkań w bloku bardzo często się zdarza, że złodzieje chodzą po klatkach, naciskają klamki i zadowalają się tym, co znajdą w przedpokoju. Jak się okazuje, wiele osób - będąc w domu w ciągu dnia - nie zamyka drzwi na klucz. Drugi newralgiczny punkt to okna i drzwi balkonowe - gdy są uchylone, stanowią łakomy kąsek dla włamywacza. Należy o tym pamiętać mieszkając także na wyższych piętrach.

Sąsiedzka czujność
Całodzienna nieobecność oraz niewłaściwie zabezpieczone mieszkanie, to szybka i prosta sprawa dla doświadczonego włamywacza. Niestety, w wielu przypadkach sami ułatwiamy zadanie złodziejom pozostawiając uchylone okno, zamykając drzwi na jeden prosty zamek, czy nie spuszczając rolet. To niedopuszczalne błędy, których nie wolno nam popełniać! Co jednak można jeszcze zrobić, aby uchronić się przed splądrowaniem mieszkania?

- Skuteczną ochroną przed włamaniem mogą być sąsiedzi, którzy nas dobrze znają, wiedzą, kiedy wyjeżdżamy lub wychodzimy na dłużej i mają nasz numer telefonu - podpowiada Radosław Pallach. - W razie niepokojących sygnałów szybko się z nami skontaktują. Jest to jednak możliwe wtedy, gdy dobrze się znamy i dbamy o właściwe relacje sąsiedzkie.

Sąsiedzka pomoc, jak się okazuje, coraz bardziej jest w cenie. Często do włamania dochodzi, gdy jesteśmy na urlopie lub gdy przez dłuższy czas nikogo nie ma w domu. Wówczas sąsiad, gdy usłyszy hałasy, może jako pierwszy skutecznie przegonić włamywacza. Sąsiedzka czujność podnosi poziom naszego bezpieczeństwa.

Opuszczając na dłuższy czas mieszkanie warto więc zostawić zaufanemu sąsiadowi klucze i poprosić o opiekę nad naszym lokum, sprawdzanie co jakiś czas, czy wszystko jest w porządku. Otwieranie okien, zapalanie na kilka minut światła w różnych pomieszczeniach, może odstraszyć złodzieja. Warto też zorganizować osobę, która będzie wyjmowała ze skrzynki naszą korespondencję. To wszystko stworzy wrażenie, że w mieszkaniu ktoś przebywa i może zniechęcić złodzieja.

Łupy włamywaczy
Na podstawie tego, co zginęło z mieszkania, można rozpoznać, czy kradzież jest dziełem profesjonalnych włamywaczy, którzy wcześniej rozpracowują ofiarę i obserwują mieszkanie. Najczęstszym łupem złodziei jest biżuteria, którą bez problemu można sprzedać w lombardzie, ale zdarzają się też włamania „na zamówienie”, gdzie giną najdroższe przedmioty.

- Na drugim miejscu znajduje się gotówka i sprzęt elektroniczny - dodaje Radosław Pallach. - Włamywacze biorą to, co drogie i nowoczesne: tablety, komputery, smartfony, aparaty fotograficzne, a w sezonie letnim - rowery.

Pamiętajmy!
Przed wyjściem z domu - nawet na krótko - zawsze należy zamknąć okna i drzwi na wszystkie zamki. Złodziej nie potrzebuje wiele czasu, aby wtargnąć do naszego mieszkania. Nie zostawiajmy kluczy w „sprawdzonych schowkach” (pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi) - złodziej zazwyczaj zna te miejsca. Warto również zwrócić uwagę, aby dzieci nie nosiły kluczy w widocznym miejscu - ktoś, kto ma złe zamiary, taki klucz bez problemu ukradnie. Natomiast, gdy zgubimy klucze - natychmiast wymieńmy lub załóżmy jeszcze jeden zamek. Może wcale ich nie zgubiliśmy, tylko ktoś je skradł? Wychodząc wieczorem z domu warto zaciągnąć zasłony lub opuścić żaluzje i pozostawić w pokoju włączone światło.

Zwracajmy też uwagę na nieznane osoby kręcące się po klatce schodowej, dzwoniące do domofonu, czy natarczywie pukające do drzwi naszego lub sąsiedniego mieszkania. Możemy zapytać, kogo szukają, dobrze im się przyjrzeć, aby zachować w pamięci ich twarze, sylwetki i ubiór. Takie spostrzeżenia mogą okazać się bardzo pomocne przy ustalaniu tożsamości sprawców. Włamywacze zwykle działają w godzinach rannych i południowych, kiedy większość z nas jest w pracy. Zawsze zamykajmy drzwi klatki schodowej, dbajmy, aby domofon nie był zepsuty. Reagujmy w każdej podejrzanej sytuacji. Gdy coś nas zaniepokoi, natychmiast skontaktujmy się z policją i sąsiadem.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski