Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry wujek Adam...

Redakcja
Sprawy duże i małe

   Tak zwykł o sobie mawiać burmistrz Trzebini Adam Adamczyk. Nic w tym jednak dziwnego, gdyż włodarz znany jest ze swej hojności i wspierania inicjatyw czy też przedsięwzięć, których często nikt inny wesprzeć nie chce. Ot choćby przykład Agencji Rozwoju Ziemi Chrzanowskiej, w której została tylko Trzebinia i Babice, (ale nie był to świadomy wybór) po tym jak wycofały się z niej inne gminy i powiat. I tym razem dobry wujek Adam dał prezesowi kredyt zaufania. Wsparł go także realnie zwalniając z czynszu dzierżawnego (ok. 610 zł miesięcznie) oraz z podatku od nieruchomości (za ubiegły rok ok. 15 tys. zł). Nie jest wiec zaskakujące, że oczekiwał wdzięczności. Niestety nie doczekał się. W jednym z artykułów prasowych poświęconych działalności Agencji, z ust prezesa nie padło ani jedno słowo podziękowania pod adresem burmistrza, co wyjątkowo go rozjuszyło. Na konferencji prasowej dał więc upust swojemu rozczarowaniu. - A o tym, że dobry wujek Adam finansuje mu trzech ochroniarzy, by mógł w nocy spać i mu agencji nie rozkradli, to zapomniał - grzmiał burmistrz. - Ja nie mówię, prezes jest zdolny, ale to, co wujka Adama, to trzeba mu oddać - podkreślał burmistrz. Zdaniem włodarza, gdyby nie pomoc gminy, a dokładnie jego, agencji byłoby na rynku dużo trudniej. Umorzenie podatku za ubiegły rok i zwolnienie z dzierżawnego czynszu to spore oszczędności. Tym bardziej, że w tym roku ARZCH wpłaciła dopiero czynsz za I kwartał. - Pewnie teraz też przyjdzie do wujka, żeby mu umorzyć - zastanawia się Adamczyk. Dodaje jednak, że kłócić się o swoje z prezesem nie zamierza. - Są dwie metody. Można by go jastrzębiem potraktować, ale do tego musiałby być pół jastrzębiem, a tak nie ma co się trudzić - kwituje burmistrz.
   I choć jego cięty język wielu może zaskoczyć, Adam Adamczyk już od dawna z niego słynie. Odkąd tylko zaczął władać Trzebinią, zdaje się hołdować zasadzie, co w sercu to i na języku. W tym przypadku trzeba mu jednak oddać sprawiedliwość. Każdy z nas wszak, gdy robi coś dla drugiego, chciałby przecież usłyszeć dziękuje, a co dopiero gdy w grę wchodzą pieniądze. - Tak go (prezesa ARZCh przyp. red.) samochwalstwo porywa, no gorzej ode mnie - zakończył utyskiwania burmistrz. Nic dodać, nic ująć!
Eliza Jarguz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski