Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobrze, że byłeś...

MH
Po 26 latach żegnamy fiata 126p, czyli popularnego malucha

Dobrze, że byłeś...

Dobrze, że byłeś...

Po 26 latach żegnamy fiata 126p, czyli popularnego malucha

     Miał przyczynić się do podniesienia stopnia technicyzacji narodu polskiego oraz stać się wielką szansą na posiadanie samochodu przez tenże. Kiedy wchodził na rynek w 1974 roku, mało kto przypuszczał, że jego obecność na nim potrwa 26 lat. Tymczasem kariera fiata 126p, bo o nim tu mowa, udowodniła, że można uodpornić się na polityczne burze i skutecznie oprzeć zgubnemu działaniu czasu.      Pierwsze egzemplarze popularnego malucha witane były z entuzjazmem. Na bezrybiu i rak ryba. Podziwiano małe gabaryty samochodu, chwalono jego ekonomiczne walory. Obywatele ościennych państw z byłego "obozu" zazdrośnie spoglądali w naszą stronę. Tymczasem nabycie fiata 126p w kraju, w którym powstawał, nie należało do łatwych. Podstawową barierę stanowiła cena pojazdu. Nie wszyscy mogli ją pokonać, choć ówczesne władze przekonywały, a nawet zapewniały, iż każdy pracujący solidnie obywatel PRL bez uszczerbku dla budżetu domowego dokona zakupu małego autka.      Tylko założenie, iż fiat 126p przyczyni się do podniesienia poziomu technicznej świadomości Polaków, zostało spełnione. Reszta, jak zwykle, rozminęła się z prawdą. Prosta, by nie rzec prymitywna budowa samochodu zachęcała rodaków do przeprowadzania własnoręcznych prac naprawczych. Szybko sporządzono mapę najczęściej prześladujących malucha usterek, szybko też zgłębiono tajniki jego budowy. Doszło nawet do tego, a była to pierwsza połowa lat osiemdziesiątych, że tysiące warsztatów rozsianych po terenie całego kraju wyspecjalizowało się w składaniu malucha z części (w dziewięćdziesięciu przypadkach na sto "składak" niewiele różnił się od egzemplarza fabrycznego, a bywało, że prześcigał go pod względem precyzji montażu).      Trudno w tym miejscu pominąć doniosłą rolę, jaką maluch odegrał w polskim sporcie rajdowym i wyścigowym. Dla wielu marzących o karierze Sobiesława Zasady i Błażeja Krupy młodych kierowców autko stanowiło jedyną szansę urzeczywistnienia ambitnych planów. Kilka wielkich karier zapoczątkowanych zostało za sterami 126-tki, by wspomnieć w tym miejscu takie nazwiska jak: Janusz Szerla, Robert Kępka, Robert Herba czy Leszek Kuzaj.      Oczywiście na przetrzeni 26 lat istnienia maluch poddawany był kilku mniej lub bardziej zaawansowanym modernizacjom. Przeważnie ograniczały się one do liftingu karoserii i wnętrza, rzadziej dotykały silnika i podzespołów.      Najistotniejsze zmiany w wyglądzie i konstrukcji malucha zaszły jednak pod koniec 1996 roku. To właśnie wtedy samochód otrzymał nowy, wyposażony w metalowy katalizator tłumik wydechu. Modyfikacjom poddano także gaźnik oraz układ paliwowy. Nowego wyglądu nabrało wnętrze auta (zwłaszcza tapicerka oraz wzbogacona o kilka wskaźników tablica rozdzielcza). Przekonstruowaniu uległo zawieszenie.      Ale nawet tak zmodernizowany fiat 126p (oficjalnie nazwany maluchem) wciąż stanowił obiekt żartów i głębokiej pogardy. W obliczu gromadnie pojawiających się w Polsce zaawansowanych technicznie konstrukcji, kpiono z auta na potęgę. Tymczasem maluch, jako najtańszy samochód w całej rynkowej ofercie, sprzedawał się w Polsce znakomicie i wiele innych, znaczniejszych modeli mogło mu tylko pozazdrościć powodzenia. Hasło reklamowe, jakie towarzyszyło odmłodzonej wersji malucha, brzmiało: Dobrze, że jesteś. Dzisiaj, kiedy oficjalnie podano do wiadomości fakt, że zaprzestaje się produkcji samochodu, winno ono brzmieć: Dobrze, że byłeś. Dobrze, że byłeś, bo wielu z nas wychowało się na twojej piersi, dobrze, że byłeś, bo jak nikt inny potrafiłeś urzeczywistniać marzenia, wreszcie dobrze, że byłeś, bo teraz tak wspaniale powiększysz grono polskich samochodów kultowych.        

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski