Trener Wisły Werner Liczka oglądał spotkanie reprezentacji Polski z Albanią w telewizji. Patrzył na nie pod zupełnie innym kątem, bardziej interesu prowadzonego przez siebie zespołu klubowego niż naszej drużyny narodowej.
- Liczyłem każdą minutę pobytu piłkarzy Wisły na boisku - przyznał czeski trener. - Nie ukrywam więc, że byłem zadowolony, gdy po pierwszej połowie zszedł Tomasz Frankowski, a po godzinie spotkania - Maciej Żurawski.
- Czy również Pana zdaniem Maciej Żurawski stał się pierwszoplanową postacią reprezentacji nie tylko zresztą dlatego, że strzela gole?
- Co do tego nie mam wątpliwości. Szkoda natomiast, że był przeziębiony, bo dochodził już do bardzo wysokiej formy. Mimo przerw w treningach w kilku ostatnich meczach Wisły grał naprawdę bardzo dobrze. Myślę, że pomoże także reprezentacji w odniesieniu zwycięstwa nad Azerbejdżanem.
(SAS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?