Jaka kolejna niespodzianka?
Już przed zjazdem z ul. Sienkiewicza na ul. Podzamcze, miast jakiejś informacji o tymczasowej zmianie organizacji ruchu, reklamy chłodnictwa i docieplania. Sam wjazd tego dnia w ul. Warszawską, szczególnie dla "tirów" i ciężarówek, już był swego rodzaju pułapką. U samego wylotu ulica zamknięta. Przy rozgałęzieniu w lewo (dojazd m.in. do Domu Pomocy Społecznej) znak drogowy: ślepa ulica. Miejscowi wiedzą, że auta osobowe mimo tego "zaślepienia" są w stanie dojechać, pokonując kilkudziesięciometrowy, kamienisty odcinek do "siódemki". Ciężkie pojazdy jednak nie, stąd nawracanie kolosem z naczepą czy przyczepą dla wielu nie należało do przyjemności.
Rozsierdzeni kierowcy klęli na bałagan i czyjeś niedopatrzenie. Dla przebudowującej 5-kilometrowy odcinek trasy firmy "Strabag" to tylko ileś tam godzin przymusowej blokady. Dla tych, którzy jechali z daleka to poważne utrudnienie w wykonaniu także ważnego zadania oraz zagrożenie kilkunastotonowego nieraz ładunku. Tekst i fot. (WOJ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?