Na kilku krakowskich przystankach pojawiły się w ostatnich dniach ładowarki USB. Dzięki nim pasażerowie mogą za darmo doładować np. telefon lub tablet. Akcja związana jest z kampanią promocyjną jednego z głównym dostawców energii w Polsce - Grupy Kapitałowej PGE. Urzędnicy miejscy przyznają jednak, że cała idea bardzo im się podoba, i zamierzają w tym roku na próbę zamontować gniazdka na przystankach.
Darmowe ładowarki firma PGE zamontowała na pięciu wiatach m.in. przy ul. Powstańców Wielkopolskich oraz na przystankach w rejonie Dworca Głównego PKP. Aby podłączyć do nich telefon lub inne urządzenie elektryczne, wystarczy mieć przy sobie kabel USB.
Co ważne, z jednej ładowarki mogą jednocześnie korzystać trzy osoby, dzięki osobnym "wejściom". Wielu pasażerów już teraz nie ukrywa, że to dla nich bardzo duże udogodnienie. - Czasem jest tak, że komórka się rozładuje i zupełnie nie ma jej gdzie podłączyć. A tak, czekając na tramwaj czy autobus, można sobie go podładować - mówi Justyna Góra, mieszkanka Podgórza.
Maciej Szczepaniuk, rzecznik spółki PGE, nie ukrywa, że kampania reklamowa przyniosła założone efekty. - Postawiliśmy na tzw. marketing użyteczny. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy innowacyjnym dostawcą energii, a jednocześnie dać jakąś wartość dodaną, którą w tym przypadku jest możliwość doładowania np. telefonu w ładowarkach USB - przyznaje Maciej Szczepaniuk.
Niestety, darmowe gniazdka PGE pozostaną na przystankach tylko do połowy lutego. Krakowscy urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie ukrywają, że od jakiegoś czasu zgłaszają się do nich pasażerowie apelujący o to, aby również miasto zainwestowało w instalację gniazdek na przystankach.
- Myślimy więc o tym, aby również przetestować takie urządzenia - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.
Prawdopodobnie w drugiej połowie bieżącego roku wytypowany zostanie któryś z dużych węzłów przesiadkowych, na których znajduje się dużo przystanku (np. rondo Grunwaldzie lub rondo Mogilskie), i tam zostaną na próbę zamontowane gniazdka. -
Chodzi o to, aby zobaczyć, czy ma to w ogóle sens, a przy tym nie wydać zbyt dużo pieniędzy, bo może się okazać, że z gniazd mało kto korzysta lub są dewastowane - tłumaczy Piotr Hamarnik.
Oczywiście program montowania na przystankach ładowarek USB mogą mieszkańcy zgłosić w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego.
- Jest taka możliwość, chociaż uważam, że lepiej, aby najpierw miasto przetestowało te urządzenia w mniejszej skali, a dopiero potem ewentualnie może zostać podjęta decyzja o rozbudowie całego systemu - zaznacza urzędnik ZIKiT.
Jak udało nam się dowiedzieć, koszt wyposażenia jednego przystanku w ładowarkę USB wynosi ok. 2 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?