Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolina Chochołowska zmienia się w jarmark. Stragany zalewają szlak [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Torebki, kapcie, mała gastronomia i pamiątki wyprodukowane w Chinach. Wejście do Doliny Chochołowskiej zaczyna przypominać Gubałówkę. Urzędnicy z Kościeliska chcą walczyć z samowolą budowlaną i handlową.

Pomiędzy drewnianymi szałasami i bacówkami na początku szlaku - na Siwej Polanie - zaczynają wyrastać jak grzyby po deszczu stragany. Nie zabrakło także maszyny do robienia lodów zasilanej przez hałasujące agregaty oraz busa z małą gastronomią, przy którym ustawiono stoliki dla klientów.

Budka z płyty, a na niej stringi

Dolina Chochołowska, choć leży w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego, należy do Wspólnoty Ośmiu Uprawnionych Wsi z Witowa. To wspólnota zarządza doliną.

- Jako Wspólnota Leśna jesteśmy zbulwersowani tym co się tam dzieje. Każdy na swojej działce może robić co chce i nie ma obowiązku współpracować, ale kultura wymaga, żeby dostosować to do regionu - mówi Jan Piczura ze Wspólnoty. Jako przykład Piczura pokazuje mały domek wykonany z płyt OSB, na których zawieszono koronkowe stringi. - To jest nie do przyjęcia - zaznacza Piczura. - To nie przyciągnie turystów, a wręcz przeciwnie.

Górale ze Wspólnoty rozkładają ręce, bo nie mogą nic z tym zrobić. Apelują do wójta gminy Kościeliska, starosty tatrzańskiego oraz dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego, aby pomóc w rozwiązaniu narastającego problemu.

Turyści bojkotują dolinę

Stragany, które powstają wzdłuż szlaku, nie podobają się lokalnej społeczności. Mieszkańcy Podhala zaczynają porównywać to miejsce do Gubałówki i bałaganu jaki tam powstał. Nazywają to kolejnym Bangladeszem.

- To jest koszmar. W rejonie Doliny Chochołowskiej wydarza się to, co dzieje się już na Gubałówce. Jeżeli to miejsce chcę iść w tym kierunku to szczerze współczuję, bo uważam, że ma to krótkie nogi - mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

"Nigdy więcej na krokusy do Doliny Chochołowskiej". Polacy d...

Dyrektor TPN postanowił dać wyraz swojego niezadowolenia i ogłosił bojkot wejść do doliny. - Osobiście mam coraz więcej w sobie sprzeciwu i nawet choćby po to, żeby zamanifestować moją niechęć dla tego co się dzieje w tym miejscu ograniczam swoje wypady do Doliny Chochołowskiej - zaznacza Ziobrowski.

Budki powstają nielegalnie

Siwa Polana zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Kościelisko objęta jest ochroną. Urząd gminy mówi, że stragany to samowola budowlana.

- Część budek zostało już zgłoszonych do nadzoru budowlanego. Nie wiem czy wszystkie, bo mogły już powstać nowe - mówi Agnieszka Grzegorczyk, kierownik Referatu Gospodarki Gruntami, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska w Gminie Kościelisko.

Niestety, nie udało nam się uzyskać informacji z nadzoru budowlanego w Zakopanem na jakim etapie jest postępowanie ws. straganów.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dolina Chochołowska zmienia się w jarmark. Stragany zalewają szlak [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski