Choć sezon zimowy zmierza ku końcowi, właściciele wyciągów narciarskich z Białki czy Bukowiny Tatrzańskiej nie zwalniają obrotów. Poinformowali, że w tym roku wydadzą 70 milionów (po części otrzymanych z Unii Europejskiej) na przygotowanie kolejnych stoków i budowę kolejek narciarskich.
Białka Tatrzańska
Słyszał o niej chyba każdy, kto choć raz miał na nogach narty. Kiedyś była to mała wioska na skraju Podhala i Spiszu. Teraz jest mekką miłośników białego szaleństwa. Od 2000 r., kiedy to miejscowi górale dogadali się i rozpoczęli budowę wspólnego ośrodka „Kotelnica Białczańska”, miejscowość wzbogaciła się o trasy narciarskie łącznej długości 14,5 km, obsługiwane przez 7 wyciągów krzesełkowych.
– Tyle było w kończącym się sezonie. W przyszłym będzie o wiele więcej – mówi Władysław Piszczek, sołtys Białki i jeden z członków zarządu spółki „Kotelnica”. – Jeszcze w tym roku wybudujemy dwie kolejki krzesełkowe. Obie będą miały około kilometra długości i przy obu powstaną całkiem nowe trasy narciarskie. Jedna z Jankulowskiego Wierchu w dół (na mapie oznaczona nr 4), a druga w stronę Wysokiego Wierchu (nr 3).
Na tej ostatniej górze jest już (spięty z Kotelnicą jednym skipassem) ośrodek „Kaniówka”, powstanie też wyciąg orczykowy łączący górną stację nowej kolejki z górną stacją kolejki na Kaniówce (na mapie wyciąg nr 2). Nowe trasy będą sztucznie śnieżone i oświetlone nocą.
Jak dodaje sołtys Piszczek, warte prawie 50 mln zł (30 mln dała Unia) prace zaczną się latem. Górale dostali pieniądze, które muszą wykorzystać w tym roku. Narciarze mogą się więc nastawiać, że w grudniu wsiądą na dwie, 6-osobowe, podgrzewane kanapy, z których każda będzie miała osłonę od wiatru.
Plany zakładają, że za 3 do 5 lat powstanie kolejna kolej i trasa zjazdowa, która połączy Białkę ze stacją Rusiń-Ski w Bukowinie (na mapie oznaczona nr 1). Wówczas obie wsie stworzą jeden gigantyczny kompleks narciarski.
Bukowina Tatrzańska
Właściciele ośrodka Rusiń-Ski nie będą z założonymi rękami czekać aż przyjdą do nich sąsiedzi z Białki. Sami też zaczynają rozbudowę. Za 20 mln zł powstanie tam nowa trasa i wyciąg krzesełkowy. Kolejka będzie mieć takie same „bajery” jak w Białce (czyli zamykane kabiny i podgrzewane siedziska).
– Powinna ucieszyć narciarzy – zapewnia Waldemar Wojtaszek, prezes Rusiń-Ski. – Zakładamy, że prace u nas rozpoczną się na przełomie maja i czerwca. Musimy się spieszyć, bo i my dostaliśmy pieniądze na budowę z Unii Europejskiej (5 mln).
Ośrodek przyłącza się do skipassu „TatrySki”, który od trzech lat łączy stacje narciarskie w Białce (3 ośrodki), Jurgowie i Czarnej Górze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?