Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doliny z Tatr i Pienin cenne dla wszystkich

Piotr Subik
Piotr Subik
Podobno wąwóz Kraków przypomina uliczki grodu Kraka
Podobno wąwóz Kraków przypomina uliczki grodu Kraka fot. 123RF
Przyroda. Wąwóz Kraków i Przełom Dunajca trafią wkrótce na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego UNESCO. Zabiegają o to... Słowacy.

Na ostatnią prostą wchodzą starania o wpisanie na listę światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego UNESCO przełomu Dunajca i wąwozu Kraków w Dolinie Kościeliskiej. Konsultacje społeczne w tej sprawie - na wniosek głównego konserwatora zabytków - ogłosiły właśnie Pieniński i Tatrzański Park Narodowy. Na zgłaszanie uwag jest czas tylko do końca tego miesiąca.

Źródło: TVN24/x-news

Obecnie na liście UNESCO znajduje się 13 polskich obiektów architektonicznych i zespołów urbanistycznych, ale tylko jeden przyrodniczy. Przełom Dunajca i wąwóz Kraków dołączyłyby więc do Puszczy Białowieskiej, uznanej za miejsce szczególnie cenne przez światowych ekspertów już w 1979 r.

- Wpis na listę UNESCO to znak jakości z najwyższej półki. I na pewno przełożyłby się na większą liczbę turystów przyjeżdżających w Pieniny - nie ma wątpliwości Ryszard Wojtarowicz, zastępca wójta gminy Krościenko nad Dunajcem. - Choć i teraz nie możemy narzekać na brak chętnych do zobaczenia unikatowej natury - dodaje.

Na taki aspekt sprawy zwracają uwagę także władze TPN. „Wpisanie na tę listę należy traktować jako uznanie przez społeczność międzynarodową unikatowego charakteru części Doliny Kościeliskiej” - czytamy w komunikacie o konsultacjach.

Liderami starań o poszerzenie listy UNESCO nie są jednak Polacy, tylko Słowacy. To oni chcą, by wpisano na nią kilkanaście dolin w Karpatach Zachodnich, w których znajdują się skały powstałe w mezozoiku. Można w nich też obserwować zjawiska krasowe, czyli proces rozpuszczania tych skał przez wody powierzchniowe i podziemne.

Po słowackiej stronie Karpat są to m.in. Dolina Zadzielska i Dolina Jaworowa w Tatrach, po polskiej - fragmenty doliny Dunajca oraz wąwóz Kraków. Pierwotnie tego ostatniego słowacki projekt miał nie obejmować, ale decyzję zmieniono pod wpływem starań m.in. Polskiego Komitetu ds. Światowego Dziedzictwa i przyrodników skupionych wokół Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk.

Małopolscy przedstawiciele na liście UNESCO to obecnie Stare Miasto w Krakowie, kopalnie soli w Wieliczce i Bochni, były niemiecki obóz zagłady Auschwitz-Birkenau, a także cerkwie, np. w Powroźniku, oraz kościoły, m.in. w Sękowej i Lipnicy Murowanej.

Wpis na listę światowego dziedzictwa oznacza poddanie ochrony wąwozu Kraków i przełomu Dunajca międzynarodowej kontroli.

- To jedno z najpopularniejszych miejsc wśród turystów w Tatrach. Nie jest dla nich dostępne w całości, bo popularność przekłada się na zniszczenia - tak o wąwozie Kraków mówi dr Tomasz Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Będący odnogą Doliny Kościeliskiej wąwóz to jeden z dwóch - obok przełomu Dunajca w Pieninach - polski kandydat do wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Starania o to czynią do lat Słowacy, ale we współpracy z polską stroną.

Turyści już doceniają

Obie doliny spełniają wymogi stawiane przez UNESCO.

Po pierwsze ze względu na budowę i ukształtowanie. W wąwozie Kraków zobaczyć można np. liczne turniczki, rynny, krasowe kotły żwirowo-wirowe, mosty skalne. Jest też w nim około stu jaskiń, w tym kilka lodowych.

Po drugie - ze względu na bogactwo występowania gatunków fauny i flory. Spotkanie w tych miejscach największych drapieżników, m.in. niedźwiedzi, to nie jest wcale rzadkość. Wśród roślin wiele to relikty (czyli takie, które na przestrzeni wieków znacznie zmniejszyły zasięg występowania) lub endemity (unikatowe dla danego miejsca lub regionu).

Piękno zarówno wąwozu Kraków, jak i przełomu Dunajca - obie doliny leżą w granicach parków narodowych - od dawna doceniają turyści. Tylko w ubiegłym roku Dolinę Kościeliską odwiedziło ich ponad pół miliona (co siódma osoba, która przyjechała w Tatry). Rekord padł też w Pieninach; w 2016 r. w spływie Dunajcem uczestniczyło 350 tys. osób (wcześniej było to średnio 250 tys. rocznie). Nie mniej liczna grupa turystów podziwia to miejsce spacerując tzw. Drogą Pienińską, łączącą Szczawnicę z Czerwonym Klasztorem na Słowacji.

Obowiązki, ale i korzyści

Obecność na liście UNESCO oznacza, że ochrona wpisanych obszarów znajdzie się pod międzynarodową kontrolą.

Ale będą także korzyści dla lokalnych społeczności. Gminy będą się mogły lepiej promować, a sama marka UNESCO spowoduje większy popyt na usługi turystyczne, zwłaszcza wśród gości z zagranicy.

To bardzo cieszy Jana Sienkiewicza, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich. - Spływ przełomem Dunajca to nasza perełka, marka sama w sobie. Już teraz co czwarty z jego uczestników pochodzi z zagranicy. Nie ma zakątka świata, z którego nie przyjeżdżaliby do nas goście - podkreśla Jan Sienkiewicz.

- Nie mamy przemysłu, ale Pan Bóg dał nam Tatry. Dolina Kościeliska daje wielu ludziom chleb. A wpis na listę UNESCO byłby olbrzymim wyróżnieniem dla tego skrawka skalnej ziemi - mówi z kolei Mateusz Nędza-Kubiniec, góral z rodu zasłużonego dla Podhala, sołtys Kościeliska i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Tatrzańskiego. Przypomina, że to przodkowie obecnych mieszkańców Kościeliska nadali wąwozowi nazwę Kraków, bo jego korytarze przypominały im uliczki królewskiego grodu Kraka.

Zdaniem Tomasza Zwijacza-Kozicy z TPN uznanie ze strony UNESCO będzie miało także wymiar edukacyjny. - Dziś wielu turystów wchodząc do Doliny Kościeliskiej dowiaduje się, że to park narodowy dopiero, gdy trzeba kupić bilet wstępu - przyznaje dr Zwijacz-Kozica.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski