Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom Małopolskich Gospodyń już otwarty

Katarzyna Hołuj
Agnieszka Węgrzyn (z lewej) i Agnieszka Wargowska-Dudek
Agnieszka Węgrzyn (z lewej) i Agnieszka Wargowska-Dudek Fot. Katarzyna Hołuj
Głogoczów. Domu gospodynie nie zbudowały ani nie zbudują, mają za to zamiar upowszechniać w Wiejskim Domu Kultury autentyczne tradycje ludowe. Z naciskiem na "autentyczne".

Będą to robić nie tylko we własnym gronie, ale razem z koleżankami z całej Małopolski.

Pierwsze spotkanie integracyjne już za nimi. Oprócz gospodyń z naszego powiatu przyjechały na nie także panie z Krzeszowic i Izdebnika.

Na 30 maja zaplanowano otwarty wykład etnograficzny, który dotyczył będzie wieńców dożynkowych i tego, czego można użyć do ich wicia, a czego nie, żeby nie sprofanować tradycji.

W czerwcu gospodynie dowiedzą się jeszcze więcej o dożynkach, a więc o tym, jakie przyśpiewki dawniej wykonywano, poznają też zabawy i tańce, które towarzyszyły temu obrzędowi.

A w kolejnych miesiącach będą uczestniczyły w warsztatach tanecznych, śpiewaczych i rękodzielniczych.

- Widzę, że jest taka potrzeba, bo panie nie mają wiedzy etnograficznej. Niektóre czerpały ją od swoich babć i matek, ale to nie zawsze wystarcza. Dlatego uczymy się autentycznego folkloru - mówi Agnieszka Węgrzyn ze Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich w Głogoczowie, które jest liderem projektu.

- Kół jest wiele i ich potencjał społeczny jest ogromny, ale folklor jaki funkcjonuje, jest zniekształcony przez różne wpływy i naleciałości - uważa Agnieszka Wargowska-Dudek, opiekunka merytoryczna projektu. - Panie zamiast katan i chust, ubierają gorsety i wianki, bo liczy się dla nich estetyka.

Jeśli chodzi o tańce i pieśni, to zniekształcanie jest jeszcze bardziej nagminne, bo tańczą na przykład polki podlaskie zamiast krakowskich.

Nam chodzi o to, aby robiąc coś znać wzorce, mieć na uwadze historię i wartości tak, aby to co koła prezentują, było odzwierciedleniem XIX-wiecznego folkloru.

Ta znajomość i świadomość wzorców jest, jak przekonuje, ważna także wtedy, jeśli chce się wprowadzać coś nowego, nowoczesnego.

Inny rodzaj warsztatów przewidzianych w projekcie ma z kolei zapoznać koła gospodyń z dobrymi praktykami w zakresie formalizowania swojej działalności oraz pozyskiwania dotacji i dofinansowań.

Przykładem są choćby liderki projektu, które od 2012 roku na swoje działania otrzymały z różnych konkursów grantowych już ponad 200 tys. zł.

Na realizację tego projektu gospodynie z Głogoczowa pozyskały 30 tys. zł od województwa małopolskiego i 10 tys. zł z gminy Myślenice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski