Dom Pomocy Społecznej w Harbutowicach będzie nosił imię Tadeusza Piekarza

Dom Pomocy Społecznej w Harbutowicach powstał w 1993 roku. Dziś zamieszkuje go 76 podopiecznych, a na prowadzone tu Warsztaty Terapii Zajęciowej jest dowożonych dalszych kilkadziesiąt osób.
- Pan Piekarz, ówczesny wojewoda krakowski, od samego początku był dobrym duchem naszego DPS-u. To on podjął decyzję o zakupie budynków, aby ośrodek mógł powstać, a później stale z nami współpracował, bardzo pomagając, szczególnie przy pozyskiwaniu sponsorów - mówi Krystyna Stolarska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Harbutowicach.
Nawet gdy nie pełnił już obowiązków wojewody, Tadeusz Piekarz nadal odwiedzał Harbutowice i brał udział w organizowanych w DPS-ie spotkaniach świątecznych. Z czasem objął też funkcję prezesa działającego tam Stowarzyszenia Wspomagania Osób Niepełnosprawnych "Kolonia". Ponadto był pomysłodawcą oraz organizatorem koncertów z udziałem artystów Piwnicy Pod Baranami, z których dochód jest przeznaczany na potrzeby harbutowickiego DPS-u. Jeden z nich, kolędowy, odbył się na krótko przed śmiercią byłego wojewody.
- Na 10-lecie DPS-u, dzięki pomocy, którą udało mu się uzyskać od ludzi dobrej woli, przeprowadziliśmy remont ośrodka - mówi Krystyna Stolarska. - Nawet po jego śmierci mogliśmy liczyć na pomoc. Na apel żony pana Piekarza, prof. Haliny Piekarz, uczestnicy pogrzebu zamiast kwiatów składali datki, które zostały nam przekazane.
Tadeusz Piekarz, zmarły 2 marca tego roku, pozostał w pamięci jako urzędnik niecodzienny. Był wojewodą, który nie skupiał uwagi na sobie i swoim stanowisku, ale przede wszystkim na najbardziej potrzebujących - osobach chorych i opuszczonych. Najbardziej zapamiętany jako dobry człowiek.
Jego zaangażowanie zarówno w prace przy uruchomieniu Domu Pomocy Społecznej w Harbutowicach, jak i Środowiskowego Domu Samopomocy w Sułkowicach, doceniono, przyznając mu w 2002 roku tytuł Honorowego Obywatela Gminy Sułkowice. Do dziś pozostaje jedyną osobą z takim wyróżnieniem.
Nie tylko mieszkańcy Sułkowic doceniali prace i starania Tadeusza Piekarza, zwłaszcza te charytatywne. W 1995 roku został wyróżniony tytułem "Krakowianina Roku", zaś dwa lata później Medalem św. Brata Alberta.
- Chcielibyśmy, aby uroczystości nadania imienia naszemu ośrodkowi odbyły się pod koniec października, by równocześnie można było uczcić imieniny śp. Tadeusza Piekarza - mówi Krystyna Stolarska.
(KAR)