- Nie sposób przecenić znaczenia naturalnego pokarmu podawanego noworodkowi: przede wszystkim uodparnia i wzmacnia - prof. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, długo wymienia zalety podawania dziecku kobiecego mleka. Dlatego, podkreśla, warto zrobić wszystko, by nie musiało ono być karmione sztucznymi mieszankami.
Narodowy Fundusz Zdrowia będzie zlikwidowany. W 2018 r. powstanie Urząd Zdrowia Publicznego
Źródło:TVN24
Niestety, nie wszystkie mamy mają pokarm, inne mają go zbyt mało, jeszcze inne nie mogą karmić z rozmaitych przyczyn zdrowotnych. Równocześnie laktacja niektórych kobiet jest tak obfita, że ich maluchy nie są w stanie przejeść „wyprodukowanego” przez nie mleka. Co się z nim dzieje? Ten wyjątkowy lek ląduje w zlewie.
Powstał więc pomysł, by kobiety te odciągały pokarm i przekazywały go do banku mleka, skąd będzie on docierał do maleństw, niemogących liczyć na mleko własnej mamy.
W Małopolsce jedyny jak dotąd bank mleka w regionie powstał w maju tego roku w Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym Ujastek. - Koszty jego utworzenia i funkcjonowania są bardzo duże - mówi Tomasz Wiśniewski, prezes zarządu Centrum Medycznego Ujastek.
- Najpierw muszą zostać przebadane dawczynie, potem zbadane ich mleko. Następnie należy je pasteryzować i przechowywać do trzech miesięcy w bardzo rygorystycznych warunkach sanitarnych. Dlatego inicjatywa Narodowego Funduszu Zdrowia, by takie przedsięwzięcia dotować jest bardzo ważna i być może sprawi, że także inne placówki neonatologiczne w województwie pójdą w nasze ślady - podkreśla prezes Wiśniewski.
Od 1 listopada każdy oddział neonatologiczny, który posiada swój bank mleka, będzie otrzymywał dodatkowo dwa procent wartości kontraktu z NFZ. Jeśli wynosi on np. 4 mln zł rocznie, dostanie dodatkowo 80 tys. zł.
Natomiast tym placówkom, które banku nie prowadzą, ale np. pokarm dla swych maluchów będą kupowały lub zdobywały gdzie indziej, NFZ „dorzuci” 1 procent ponad standardową stawkę za opiekę nad dzieckiem. I bardzo dobrze. Bo dotacje na projektowanym poziomie - choć niemałe, nie wystarczą, by mleko np. z banku „Ujastek” mogło być transportowane nieodpłatnie do innych placówek. Dlatego za bezcenny płyn dla dzieci prawdopodobnie będą one musiały płacić.
Obecnie w Polsce funkcjonuje 6 banków i będzie ich przybywać. Prof. Przemko Kwinta podkreśla jednak, że matki, lekarze i położne powinni robić wszystko, by kobiety walczyły o podawanie swemu dziecku własnego pokarmu. Jest on bowiem znacznie bardziej wartościowy od pasteryzowanego, przechowywanego w zamrażarce mleka innej mamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?