Zaczęło się to bycie przed 47 laty - w Teatrze im. J. Słowackiego, w którym do roli Isi w „Weselu” Wyspiańskiego 18-letnią studentkę, Annę Dziadyk, zaprosiła Lidia Zamkow.
Rok później była kolejna rola - Kasi w „Królu Mięsopuście” Jarosława Marka Rymkiewicza, wystawionym w Starym Teatrze przez Bogdana Hussakowskiego; zagrała wówczas u boku Jerzego Bińczyckiego i Jerzego Treli. Od 1973 r. jest w tym zespole do dziś.
Zebrane w klubie przy Rynku Głównym 64 czarnobiałe i kolorowe fotografie przywołują ledwie cząstkę dorobku artystycznego Anny Dymnej - w Starym Teatrze, w Teatrze Telewizji, w filmie. - Jak tu przyszłam i zobaczyłam te wszystkie zdjęcia, to sobie pomyślałam, że żyję chyba ze dwieście lat, bo kiedy ja to wszystko zdążyłam nagrać? - mówiła Anna Dymna. A chwilę później złożyła swej profesji hołd. - Zdaję sobie sprawę z tego, że gdybym nie była aktorką, to by mnie dawno nie było - chyba. A dzięki temu, że uprawiam taki zawód, że mam tylu przyjaciół, potrafię znieść wszystko i mam takie siły.
Na wernisaż przybyło wiele osób ze środowiska, w tym Dorota Segda, świeżo wybrana na rektora PWST, a także osoby z Fundacji Anny Dymnej „Mimo wszystko”. Pospieszył też w ukłonach - i z wiankiem - kolega z teatru Bolesław Brzozowski, przewodniczący oddziału krakowskiego ZASP.
Warto wejść w ów świat Anny Dymnej, by przypomnieć sobie jej wspaniałe role, oraz innych krakowskich aktorów - także tych, jak Zofia Jaroszewska czy Wiktor Sadecki, którzy już Po Tamtej Stronie.
A na koniec bohaterkę wieczoru parafrazą z Boya żartobliwie opisał Rafał Dziwisz, by na koniec apelować: „Gdy będziesz rozliczać PIT-y /nie bądźże ty w ciemię bity /i czyś magister czyś docent /fundacji jej daj 1 procent”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?