Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorota Roqueplo: ułamek mojej wrażliwości

Redakcja
Dorota Roqueplo - gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było
Dorota Roqueplo - gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było
SZCZAWNICA. W Galerii Pijalni Wód Mineralnych otwarta została wystawa, która robi wrażenie. Andrzej Mańkowski - wnuk Adama hr. Stadnickiego, ostatniego właściciela zdroju - określił ją jako "nietypową", bo nie ma na niej obrazów, rzeźb, czy innych form. Sztuką, a nawet arcydziełem nazwał to, co robi artystka, ubierając innych ludzi.

Dorota Roqueplo - gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było

Dorota Roqueplo jest kostiumografką, absolwentką szkoły projektowania mody i kostiumów w Paryżu (Ecole Internationale Des Arts de la Mode). Projektuje kostiumy teatralne, filmowe, telewizyjne i reklamowe. Zaprojektowała stroje do kilkudziesięciu znanych powszechnie filmów, spektakli teatralnych, telewizyjnych i reklam, m.in. w reżyserii Jacka Bromskiego ("U Pana Boga za piecem"), Tomasza Koneckiego ("Lejdis"), Krzysztofa Langa ("Prowokator"), Olafa Lubaszenko ("Chłopaki nie płaczą"), Magdaleny Piekorz ("Pręgi"), Krzysztofa Krauze ("Mój Nikifor"), za kostiumy do ostatnich wspomnianych filmów, wyróżniona została prestiżową Polską Nagrodą Filmową. Pozostały w pamięci przedstawienia reżyserowane np. w teatrze TV przez Krystynę Jandę ("Fizjologia małżeństwa") czy Wojciecha Pszoniaka ("Skiz"), do których zaprojektowała kostiumy. Tak wymieniać można długo, bo dorobek artystki jest znaczący.

- Mama Doroty zajmowała się różnorodnymi pracami, malowała obrazy, przynosiła do domu kolorowe szkła, kleiła jakimś cementem, robiła witraże i sprzedawała jako arcydzieła. Ja za bardzo nie rozumiałem, co tworzy, ale ludziom się to bardzo podobało - powiedział Andrzej Mańkowski. - W takiej atmosferze wyrastała Dorota, nie dziwię się, że dziś tworzy takie kreacje i cieszę się, że zgodziła się zrobić wystawę w naszej ukochanej Szczawnicy.

Wernisaż zgromadził wiele osób ze świata teatru, filmu, sztuki, wśród nich: Dariusz Miłkowski - dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Rozrywki w Chorzowie, Iwo Zaniewski - malarz, reżyser, fotografik, czy... Magdalena Cielecka!

- Gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było, to olbrzymia radość dla mnie. Chciałam podziękować Panu Bogu, że mam tak cudownych kuzynów Krzysztofa, Nicolaus i Helenę, którzy tak pomagali przy wystawie, byli fantastyczni, dziękuję wujowi - mówiła Dorota Roqueplo. - Mama opuściła mnie niedawno i siostrzyczka też. Mamie i Dominice chciałam zadedykować tę wystawę i cieszę się, że są tu z nami, wierzę, że tak jest. Wszystkim tu obecnym dedykuję ułamek mojej wrażliwości, będę szczęśliwa, jak się spodoba.

Oryginalna, niezwyczajna wystawa, oglądać ją będzie można do końca września.

RYSZARD M. REMISZEWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski