Dorota Roqueplo - gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było
Dorota Roqueplo jest kostiumografką, absolwentką szkoły projektowania mody i kostiumów w Paryżu (Ecole Internationale Des Arts de la Mode). Projektuje kostiumy teatralne, filmowe, telewizyjne i reklamowe. Zaprojektowała stroje do kilkudziesięciu znanych powszechnie filmów, spektakli teatralnych, telewizyjnych i reklam, m.in. w reżyserii Jacka Bromskiego ("U Pana Boga za piecem"), Tomasza Koneckiego ("Lejdis"), Krzysztofa Langa ("Prowokator"), Olafa Lubaszenko ("Chłopaki nie płaczą"), Magdaleny Piekorz ("Pręgi"), Krzysztofa Krauze ("Mój Nikifor"), za kostiumy do ostatnich wspomnianych filmów, wyróżniona została prestiżową Polską Nagrodą Filmową. Pozostały w pamięci przedstawienia reżyserowane np. w teatrze TV przez Krystynę Jandę ("Fizjologia małżeństwa") czy Wojciecha Pszoniaka ("Skiz"), do których zaprojektowała kostiumy. Tak wymieniać można długo, bo dorobek artystki jest znaczący.
- Mama Doroty zajmowała się różnorodnymi pracami, malowała obrazy, przynosiła do domu kolorowe szkła, kleiła jakimś cementem, robiła witraże i sprzedawała jako arcydzieła. Ja za bardzo nie rozumiałem, co tworzy, ale ludziom się to bardzo podobało - powiedział Andrzej Mańkowski. - W takiej atmosferze wyrastała Dorota, nie dziwię się, że dziś tworzy takie kreacje i cieszę się, że zgodziła się zrobić wystawę w naszej ukochanej Szczawnicy.
Wernisaż zgromadził wiele osób ze świata teatru, filmu, sztuki, wśród nich: Dariusz Miłkowski - dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Rozrywki w Chorzowie, Iwo Zaniewski - malarz, reżyser, fotografik, czy... Magdalena Cielecka!
- Gdyby nie te korzenie, to by mnie tutaj nie było, to olbrzymia radość dla mnie. Chciałam podziękować Panu Bogu, że mam tak cudownych kuzynów Krzysztofa, Nicolaus i Helenę, którzy tak pomagali przy wystawie, byli fantastyczni, dziękuję wujowi - mówiła Dorota Roqueplo. - Mama opuściła mnie niedawno i siostrzyczka też. Mamie i Dominice chciałam zadedykować tę wystawę i cieszę się, że są tu z nami, wierzę, że tak jest. Wszystkim tu obecnym dedykuję ułamek mojej wrażliwości, będę szczęśliwa, jak się spodoba.
Oryginalna, niezwyczajna wystawa, oglądać ją będzie można do końca września.
RYSZARD M. REMISZEWSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?