Dyżurny straży miejskiej w Krakowie przyjął zgłoszenie z ul. Pijarskiej o treści ,,Zakapturzony mężczyzna, ubrany w jasną bluzę właśnie rozbił szybę w banku. Teraz przemieszcza się w stronę hostelu”. Co się stało dalej?
Chwilę później strażnicy byli już na miejscu. Opisany mężczyzna stał w niedalekiej odległości od wskazanej placówki banku. Zapytany, czy to on jest sprawcą zniszczenia, stwierdził, że kopnął w drzwi ze złości, bo miał problemy z dostaniem się do hostelu.
O zdarzeniu powiadomiono ochronę banku, a ujętego mężczyznę przekazano w ręce policji.
Czeka nas fala zwolnień? Kluczowy będzie początek roku