Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doświadczanie Kościoła w drodze

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
ROZMOWA. Rektor Seminarium Krakowskiego, ks. Grzegorz Ryś, o swoich doświadczeniach pielgrzymkowych.

Fot. Anna Kaczmarz

- Dlaczego warto iść na pielgrzymkę?

- Pielgrzymka to przede wszystkim rekolekcje w drodze, obficie głoszone Słowo Boże, bez pośpiechu sprawowane sakramenty, zwłaszcza Eucharystia i sakrament pokuty - nierzadko także sprawowane w pięknych miejscach (Brama Krakowska, zamek w Ogrodzieńcu), na otwartej przestrzeni. Słuchane Słowo można też od razu "przećwiczyć": niezależnie od wieku, płci czy poglądów, idziemy razem, skupiając się w jeden Kościół, jednocząc się w modlitwie i wokół tego wszystkiego, co ważne. Okazujemy sobie proste gesty miłości, dzielimy się kanapką, a jeśli ktoś zasłabnie, pomagamy mu. Owocem słuchanego Słowa jest też bardzo często spowiedź. Każdy z przewodników tak naprawdę spowiada całą drogę: zaczynamy zaraz po wyjściu z Wawelu, a kończymy na alei NMP w Częstochowie. Powadzeniu rekolekcji towarzyszy radość pogodnych wieczorów, rozrywki na postojach, koncertów, wesołego śpiewu.

- Czy jest czas na skupienie?

- W swojej grupie sam kilka razy w ciągu dnia zarządzam czas ciszy. I stwierdzam, że nie ma z tym żadnego kłopotu - ludzie czekają na ciszę! Każdy indywidualnie ma wtedy chwilę na modlitwę i medytację. Modlimy się w intencjach, które przyświecają naszej wędrówce. Wspólną modlitwą pielgrzymów jest różaniec, ale przeżywany jako modlitwa wyraźnie medytacyjna, a nie jedynie skoncentrowana wokół recytowanych tekstów. Jest więc znów czas na fragment Pisma św, i na medytację nad nim w ciszy.

- Czy coroczne pielgrzymowanie może się znudzić?

- Należy sobie zadać pytanie, czy może się znudzić Eucharystia? Rolą kapłana jest sprawowanie sakramentów i głoszenie Słowa Bożego, zawsze w taki sam sposób. Człowiek, w którym jest pasja słuchania Słowa Bożego, nigdy się nim nie nudzi. Wystarczy spojrzeć na tych, którzy co roku poświęcają jedną trzecią swojego urlopu, aby uczestniczyć w pielgrzymce. Mogliby spędzić ten czas w wygodnym hotelu lub pensjonacie, a wybierają pieszą wędrówkę i spanie w szkole na karimacie.

- Czy wędrówka daje odpoczynek?

- Pielgrzymka daje nam zmianę miejsca i otoczenia. Daje też wewnętrzny pokój, bez którego człowiek ciągle jest zmęczony. Pamiętajmy, że pielgrzymki na Jasną Górę nie należy traktować jak klasyczne wakacje, gdzie możemy robić to, na co mamy ochotę. Wędrówka to są zasady, dyscyplina i trud. To przede wszystkim czas powierzony Bogu.

- Czy pielgrzymka może nas zaskoczyć?

- Jest wiele sytuacji, które mogą zaskoczyć pątników. Nagłe ulewy, brak miejsca na nocleg lub wypadek. Kilka lat temu z włoską grupą przyjechał franciszkanin. Graliśmy razem w piłkę i skończyło się to dla niego niefortunnie: złamaniem obojczyka. Zapewne nie tak wyobrażał sobie swoje pielgrzymowanie i posługiwanie innym na pielgrzymce. Mnie jednak najbardziej zawsze zaskakuje jedna rzecz: objawienie Kościoła - w ciągu sześciu dni ludzie w dużej mierze sobie nieznani (i bardzo różni: wiekiem, poglądami, upodobaniami, przyzwyczajeniami itd.) zaczynają tworzyć jakiś rodzaj konkretnej i prawdziwej wspólnoty.
- Jaki powinien być przewodnik?

Przede wszystkim powinien być dyspozycyjny. Wierni potrzebują kontaktu z kapłanem, który powinien być cierpliwy i umieć słuchać. Kapłan nie jest liderem skupiającym uwagę pielgrzymów na sobie. Pielgrzymka to nie jest teatr jednego aktora. Przewodnik gromadzi ludzi przy Chrystusie i prowadzi ich na Jasną Górę, gdzie wspólnie będziemy przeżywali komunię z Bogiem.

MARCIN BANASIK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski