Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doszedł jeszcze Nahle

JERZY ZABORSKI
W ostatnim sprawdzianie przed rundą jesienną Beskid Andrychów w wyjazdowym spotkaniu rozgromił klasę niżej notowaną Niwę Nowa Wieś 5:1 (5:0), co nieco uspokoiło trenera Krzysztofa Wądrzyka.

Damian Kowalczyk (z lewej) trafił do Beskidu z Iskry Klecza Fot. Jerzy Zaborski

III LIGA PIŁKARSKA. Beskid Andrychów wzmocnił się głównie w linii ataku

- To dlatego, że siłę ognia mamy naprawdę mocną - podkreśla andrychowski szkoleniowiec. - Tomka Moskały nikomu przedstawiać nie muszę, a przy nim doskonale spisują się Przemysław Knapik, Dariusz Chowaniec czy pozyskany z Kleczy Damian Kowalczyk. Myślę, że dla tych chłopców możliwość gry u boku zawodnika mającego za sobą bogatą ekstraklasową przeszłość będzie nie tylko fajną przygodą, ale także nauką. W Nowej Wsi pokazaliśmy kilka nieszablonowych akcji. Ktoś powie, że przeciwnik ułatwił nam nieco zadanie. Mniejsza z tym. Musieliśmy go zmusić do błędu, poza tym sytuacja bramkowa to jeszcze nie gol. Mogliśmy się o tym boleśnie przekonać w Kleczy, gdzie przegraliśmy 1:2, choć tam pierwsza połowa była identyczna do tej, jaką zaprezentowaliśmy w Nowej Wsi. Oczywiście, że każdy mecz jest inny, ale jak strzelimy bramkę, pozwalającą nam złapać swój rytm, możemy nieźle zamieszać.

Jednak trener Wądrzyk pokrzykiwał też na swoich podopiecznych. - Jeśli w ataku wszystko wyglądało bardzo dobrze, to trochę pracy czeka nas w obronie, a w Nowej Wsi była ona złożona z samych młodzieżowców - zwraca uwagę trener Beskidu. - Zawodnikom przytrafiło się kilka błędów, które w meczach ligowych bardziej doświadczony przeciwnik może wykorzystać. Chłopcy momentami muszą lepiej czytać grę.

W Andrychowie skończył się już czas eksperymentów kadrowych. Działaczom udało się pozyskać obrońcę Sergio Nahle, znanego z czwartoligowej Alwerni, a potem trzecioligowej Janiny Libiąż. Ostatnio bronił barw Naprzodu Jędrzejów. W Nowej Wsi jednak nie zagrał, bo w dniu meczu miał pogrzeb w rodzinie.

Z gry w Beskidzie zrezygnował Szymon Śliwa, który po półrocznej przerwie od gry chciał wrócić na boisko, ale ostatecznie ponownie wyjechał z kraju.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski