Dotacja od marszałka

Od początku odkrycia dworku z Drogini, który opuszczony i pozostawiony bez opieki niszczał, dyrektor Motyka podkreślał znaczenie jego restauracji. Właśnie tego elementu brakuje bowiem w skansenie w Wygiełzowie, obrazującym polską wieś z przełomu XIX i XX wieku. Poza chatami jest tam już kościół oraz karczma i inne obiekty charakterystyczne dla tej epoki. Dla pełnego przedstawienia tamtejszej rzeczywistości brakuje jednak dworu. Dzięki uzyskanym 50 tys. zł uda się rozpocząć pierwsze prace związane z odbudową. Do końca tego dyrektor Motyka planuje wykonać za otrzymane pieniądze pełną dokumentację dworu, by na początku 2002 r. rozpocząć już odbudowę obiektu z przywiezionych dotychczas fragmentów. Obecnie zakończono już procedurę przetargową i wyłoniono firmę, która zajmie się tym zadaniem. Prawdopodobnie, aby w pełni zrekonstruować obiekt, trzeba będzie też wykupić dodatkowe działki i rozszerzyć skansen.