Dotkliwe i bolesne

   - Panie prezesie w Nowym Sączu pojawiła się informacja o rzekomym zablokowaniu kont bankowych zakładów. Czy to prawda?
   - To wierutna bzdura! Przykre, że piszący tekst dziennikarz nie spróbował nawet zasięgnąć informacji u źródeł. Dziś obsługujące nasze konta banki przesłały nam oświadczenia, w których wyraźnie napisano, iż jesteśmy w pełni wypłacalni, a wszelkie płatności regulujemy na bieżąco.
   - Skąd w takim razie te rewelacje?
   - Sam chciałbym to wiedzieć. Przypuszczam, że informacja pochodzi od tak zwanego "życzliwego", który dba o to, by w ZNTK działo się źle. My się rozwijamy, zatrudniamy nowych pracowników, a informator robi wszystko, by pokazać zakłady w jak najgorszym świetle.
   - Jakie mogą być skutki ukazania się w prasie niesprawdzonych informacji o blokadzie kont?
   - Dla firmy bardzo dotkliwe i bolesne. Kontrahenci mogą na przykład wstrzymać dostawy w obawie, że za nie nie zapłacimy. Mogą też zażądać natychmiastowej zapłaty gotówką. Taka nierzetelna informacja szybko idzie w świat i może przynieść fatalne skutki zakładom dającym przecież zatrudnienie wielu mieszkańcom regionu. Rozpowszechnianie tego typu wiadomości, które nie mają nic wspólnego ze stanem faktycznym jest po prostu działaniem na niekorzyść spółki.
Rozmawiał PAWEŁ SZELIGA