Dożynkowe wieńce w kościele parafialnym. Zabawa na odnowionym rynku.

Po uroczystościach w kościele wystąpiły m.in. kabarety FOT. ARCHIWUM URZĘDU GMINY W NIEDŹWIEDZIU

Uroczystość, łącznie z mszą świętą, święceniem bochnów chleba i wieńców, miała odbyć się na odnowionym rynku w centrum Niedźwiedzia. W minioną niedzielę nie pozwolił na to jednak ulewny deszcz.

Reprezentanci wszystkich sołectw musieli więc schronić się w kościele parafialnym. Tutaj uroczyste nabożeństwo celebrował - w asyście proboszczów z parafii w Koninie i Porębie Wielkiej - ksiądz Marek Wójcik, dziekan dekanatu mszańskiego i proboszcz z Niedźwiedzia.

Poświęcone chleby trafiły między innymi jako dary do wójta Janusza Potaczka i przedstawicieli delegacji Górowa Iławieckiego, miejscowości na Warmii, z którą gmina Niedźwiedź ma zamiar nawiązać bliższe kontakty.

- Ze względu na takie imprezy, jak te dożynki, dokonaliśmy rewitalizacji centrum wsi, czyli naszego małego rynku - podkreślił wójt Janusz Potaczek. - Teraz nie musimy się już wstydzić przed naszymi gośćmi z Warmii. Niedźwiedź, ale też wszystkie nasze sołectwa, prezentowały się wspaniale. Z roku na rok wieńce dożynkowe są coraz piękniejsze. Warto więc przyjechać i je zobaczyć - podkreśla wójt Janusz Potaczek.

Po uroczystości w kościele parafialnym tłum mieszkańców gminy wyległ na rynek, aby oglądać artystyczne popisy. Deszcz już nie padał, kiedy wystąpiła między innymi orkiestra dęta, istniejąca półtora roku przy Gminnym Centrum Kultury w Niedźwiedziu.

Postępy młodych muzyków tak rozochociły władze gminy, że postarały się o utworzenie szkoły muzycznej I stopnia. Chce się do niej zapisać kilkaset osób.

Na festynie dożynkowym liczną publiczność bawiły również kabarety: Truteń z Raby Wyżnej i Lewicowy Odłam Krystynki z Zakopanego.

Wojciech Chmura