Dramatyczna podwyżka opłat za śmieci w Wieliczce

FLESZ - Ceny idą w górę. Co zdrożeje w 2020 roku?

Miesięczna stawka za odbiór śmieci segregowanych wzrośnie do 25 zł od osoby (z 15 zł), a gdy brak selekcji – do 50 zł/os (z 30 zł). Cena „podstawowa” - 25 i 50 zł od osoby będzie obowiązywać w gospodarstwach liczących 1-4 mieszkańców. Cena za 5, 6 i 7 osobę to po 20 zł (przy segregacji) lub po 40 zł, a za ósmą i każdą kolejną – po 2 zł lub po 4 zł.

Podwyżka opłat, związana z znaczącym wzrostem cen za odbiór odpadów na składowiskach jest ogromna, ale mogła być jeszcze większa. Jeśli przeliczyć wprost kwoty, które „wyszły” w przetargu cenę za śmieci musiano by ustalić na 34,8 zł/os (za odpady segregowane).

Gmina zdecydowała jednak, że będzie pokrywać część kosztów funkcjonowania gospodarki odpadami (m.in. usuwanie dzikich wysypisk śmieci oraz praca Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).

Wielicka Rada Miejska zatwierdziła nowe ceny większością 14 głosów. Przeciwni podwyżce byli radni z klubu PiS (dziewięć osób). Jak stwierdził szef tego klubu Michał Roehlich: - Uważamy, że podnoszenie stawek dla mieszkańców, to ostatnie co powinniśmy zrobić. Musimy wykazać się – jako Wieliczka – kreatywnym myśleniem i poszukiwaniem jakiegoś sposobu by niezależnie od sytuacji rynkowej i cen na składowiskach, nie podnosić opłat dla mieszkańców.

Dyskusja połączona z szukaniem pomysłów zaradzenia problemowi, z którym borykają się obecnie niemal wszystkie gminy w Polsce, trwała prawie dwie godziny.

- Komisja gospodarki komunalnej będzie robić wszystko, by uszczelnić „śmieciowy” system w gminie. Chciałbym także zaapelować do mieszkańców o inicjatywę obywatelską. Jeśli ktoś widzi, że w danej rodzinie jest więcej osób, a płacą za śmieci mniej, albo gdy u sąsiada są lokatorzy nie ujęci w „śmieciowym systemie” - niech zgłosi to do urzędu. Inaczej cały czas będzie trwała sytuacja, że uczciwi mieszkańcy będą płacić za tych którzy unikają opłat - mówił radny Andrzej Dyga.

- Boję się jednak, że jeśli nie będzie zmian systemowych, zostaniemy wkrótce zmuszeni do kolejnego podniesienia tych cen – powiedział z kolei radny Marek Słowik.

Podczas sesji zabrał głos także mieszkaniec Strumian Bartłomiej Krzych, który proponował m.in. rozważenie naliczania w Wieliczce stawek za śmieci w zależności od zużycia wody w gospodarstwach. Z odpowiedzi udzielonej przez prezesa wielickiego Zakładu Gospodarki Komunalnej Bogdana Sowę oraz wiceburmistrza Wieliczki Piotra Krupę wynikało, że proponowana metoda także ma wiele wad i „nie bez powodu 85 proc. gmin w Polsce nalicza opłaty za śmieci według tej samej zasady co obecnie Wieliczka”.

Pojawiła się m.in. także propozycja budowy w powiecie wielickim regionalnej instalacji przetwarzania odpadów, co faktycznie mogłoby obniżyć opłaty dla mieszkańców (np. w Myślenicach, które mają własne składowisko odpadów cena za śmieci wynosi 15 zł/os).

Tyle, że można już dziś założyć, że próba ulokowania wysypiska w dowolnej gminie powiatu wielickiego łączyłaby się z protestami mieszkańców przeciwnych takiej inwestycji w swym rejonie.