Dramatyczne tempo jazdy pociągów na trasie z Krakowa do Zakopanego

FLESZ - Rachunki za prąd idą w górę

Branżowy portal rynek-kolejowy.pl zwraca nawet uwagę, że mimo końca prac przy remoncie kolejnych odcinków tzw. kolejowej zakopianki, "pasażerowie są jednak niemiło zaskoczenie czasem przejazdu z Krakowa do Zakopanego, który mimo zakończenia kolejnych etapów inwestycji są... jednymi z najdłuższych w historii.

Potwierdza to szybki rzut oka na rozkład jazdy.

Dla przykładu pociąg TLK MAŁOPOLSKA, wyjeżdżający dziś (20 stycznia) ze stacji Kraków Główny o 13.51, do Zakopanego dotrze dopiero o 17.49. Na pokonanie trasy o długości ok. 140 km będzie więc potrzebował blisko 4 godzin! Tylko nieliczne składy osiągają czas poniżej 3 godzin.

Na łamach rynek-kolejowy.pl kolejarze z PKP PLK argumentują, że - podobnie jak było to na trasie do Katowic - wpływ na czas przejazdy pociągów ma m.in. "szeroki zakres prowadzonych prac” i wskazują iż np. w związku z robotami na odcinku Kraków Główny – Skawina mamy ruch jednotorowy i ograniczenia prędkości do 40 km/h.

Przypomnijmy, że w pełni remont trasy z Krakowa do Zakopanego zakończy się dopiero w 2023 roku.

"Po zakończeniu wszystkich prac na trasie z Krakowa do Zakopanego podróż skróci się do ok. 2 godz. Ważnym efektem inwestycji są przebudowane stacje i przystanki, znacznie ułatwiające dostęp do kolei. Zakończenie wszystkich prac planowane jest w 2023 r. Na modernizację kolejowej „zakopianki”, w ramach projektu „Prace na liniach do Zakopanego nr 97, 98 ,99, na odcinku Skawina – Sucha Beskidzka – Chabówka - Zakopane”, przeznaczono przeszło 1,1 mld zł netto" - wyliczają w PKP PLK.