Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dreszczowiec z happy endem

Redakcja
Zespół gospodarzy przystąpił do tego meczu z nowym obcokrajowcem Zeliko Radonicem, który został zakontraktowany na tydzień. O jego pozostaniu w zespole zadecydują dwa najbliższe spotkania, choć trener Krajewski był zadowolony z jego debiutu.

Ekstraklasa koszykarzy

 Azoty-Unia Tarnów - Pogoń Ruda Śląska 93 - 82 po 2 dogrywkach (17-24, 22-19, 16-13, 10-9, 8-8, 20-9). Azoty: Green 23, Majchrzak 17, Havrilla 16, Massey 12, Żurawski 2 - Radonić 9, Kwiatkowski 7, Radwan 5, Rutkowski 2. Pogoń: Cooper 20, Frankowski 12, Vaskys 12, Newbill 10, Nakić 10 - Morawiec 8, Wierzgacz 5, Broda 3, Sroka 2. Sędziowali: Ryszard Jabłoński ze Szczecina i Grzegorz Dziopak ze Stalowej Woli. Widzów 2200.
 Pierwsze 5 minut trwała wyrównana walka kosz za kosz. Goście konsekwentnie dogrywali piłkę pod kosz, gdzie Newbill i Nakić z łatwością ogrywali Havrillę i Greena. To po ich rzutach i po trójce Coopera w 6 min Pogoń osiągnęła 7-punktowe prowadzenie 17-10. Ten sam zawodnik w ostatniej minucie zwiększył przewagę do 10 punktów, ale doskonała akcja Kwiatkowskiego (2+1) nieco ją zmniejszyła. W drugiej kwarcie tarnowianie zaczęli agresywnie kryć i poprawili grę na deskach (duża w tym zasługa Radonica) co zaowocowało remisem 31-31, do którego doprowadził Massey po kontrze. Goście zeszli na przerwę z 4-punktowym prowadzeniem dzięki koszom Sroki i Wierzgacza.
 Drugą połowę rozpoczął Majchrzak rzutem za trzy i były to jego pierwsze punkty. Udało mu się przełamać złą passę i od tej pory wziął na siebie ciężar zdobywania punktów. To jego rzut z wyskoku doprowadził do remisu w 3 min drugiej połowy (46-46). Unia dzięki trójce Radwana wyszła na prowadzenie 52-50 na 4 min przed końcem trzeciej kwarty. Tuż przed jej zakończeniem Cooper z 7 metrów o tablicę trafił i wynik brzmiał 56-55 dla Pogoni. W czwartej kwarcie na parkiet wszedł Morawiec i to po jego akcjach przyjezdni objęli prowadzenie 63-57 na 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry.
 W ostatniej minucie faulowany Majchrzak doprowadził do remisu 65-65. Rzut Coopera za trzy był niecelny, ale odpowiedź Greena na 2 sek. również nie znalazła drogi do kosza. W dogrywce Cooper starał się przechylić szalę zwycięstwa dla swojej drużyny, ale jego wejścia na kosz nie były skuteczne. Dominowała obrona i obie drużyny zdobywały punkty głównie z osobistych, które częściej wykonywali goście, ale ze słabą skutecznością. Na 17 sekund przed końcem Havrilla wykorzystał 2 osobiste i Unia prowadziła 73-70. Po wziętym czasie rudzianie zagrali piłkę na skrzydło do Morawca, choć wcześniej trzy razy z rzędu spudłował za trzy i ten równo z syreną doprowadził do drugiej dogrywki. W niej Majchrzak dobił rywali zdobywając 8 punktów w ciągu 2 minut. W tym momencie wynik brzmiał 81-75 dla Unii, ale 5. przewinienie wyeliminowało Majchrzaka z dalszej gry. Niespodziewanie dwa celne rzuty spod kosza Kwiatkowskiego po asystach Masseya (7 zbiórek i przechwytów w meczu) dały wyraźną przewagę Unii, którą przy ogłuszającym dopingu publiczności pewnie dowiozła do końca.

(Achi)

  6. kolejka: SKK Szczecin - Spójnia Stargard Szcz. 72:80, Bobry Bytom - Hoop Pruszków 65-81, Prokom Trefl Sopot - AZS Toruń 91-69, Zepter Śląsk Wrocław - CWKS Legia Królewskie Warszawa 92-61

(s)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski