Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drewniana Willa Japonka w Krzeszowicach miała być usunięta z placu szkolnego, a będzie remontowana

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Rozpoczyna się pierwszy etap remontu drewnianej Willi Japonka
Rozpoczyna się pierwszy etap remontu drewnianej Willi Japonka Fot. Starostwo Powiatowe w Krakowie
Losy Willi Japonki są burzliwe. Dotąd obiekt przeszkadzał na podwórku Liceum Ogólnokształcącego w Krzeszowicach. Miał być sprzedany i przeniesiony. Teraz powiat, do którego należy ten budynek zdobył 160 tys. zł dotacji na prace naprawcze, ze swojego budżetu dokłada 332 tys. zł.

Starosta krakowski Wojciech Pałka podpisał już umowę na wykonanie pierwszego etapu remontu Willi znajdującej się przy ulicy Ogrodowej w Krzeszowicach. Prace mają kosztować 492 tys. zł. Wykonawca został już wybrany.

Obiekt starostwo powiatowe odkupiło od rodziny Potockich wraz z budynkiem liceum. Drewnianą Japonkę z dachami mansardowymi wybudowali Potoccy w 1920 roku na potrzeby uzdrowiska.

Na parterze była restauracja, kawiarnia, pijalnia mleka, a na poddaszu pokoje dla kuracjuszy. Potem budynek przeznaczono na mieszkania dla nauczycieli, a od kilkunastu lat stoi pusty. Jest zagrzybiony, zniszczony. - Do remontu jest tu niemal wszystko: od dachu, którego remont teraz zaczynamy - po fundamenty, które mamy zamiar remontować w kolejnym etapie prac w przyszłym roku -mówi Wojciech Pałka, starosta krakowski.

Jeszcze na początku tej kadencji był plan, żeby Japonkę sprzedać, nowy właściciel chciał ją przenieść gdzie indziej. Budynek zajmował miejsce, które samorządowcy chcieli przeznaczyć pod budowę sali gimnastycznej przy LO. Teraz wszystko się zmieniło, zaczyna się remont.

- Dokumentacja niezbędna do przeniesienia budynku miała kosztować blisko 100 tys. zł. To było nieopłacalne. W tym czasie budynek został wpisany do rejestru zabytków, to pozwoliła nam ubiegać się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie remontu - mówi starosta Pałka.

Do konkursu na wykonanie remontu i zabezpieczenia budynku stanęły dwie firmy. Tańsza ofertę przedstawiło konsorcjum firm z Liderem - KSAR spółka cywilna. Umowa została podpisana i prace ruszają. W tym roku obejmą remont pokrycia dachowego, izolacje ścian fundamentowych z drenażem, naprawę uszkodzonych elementów konstrukcyjnych. Zakończenia tego etapu robót planuje się na 30 listopada.

Być może w przyszłym roku uda się zrealizować drugi etap prac remontowych. - Planujemy znów wystąpić o dotacje ministerialną na ochronę zabytków i sfinalizować zadanie - zaznaczają samorządowcy z powiatu.

Starosta krakowski uznał, że należy dołożyć starań, aby takie architektoniczne perełki przetrwały i służyły kolejnym pokoleniom mieszkańców powiatu.

- Zabytki należy wspomagać i dbać o to, by nie niszczały. Obiekt po odbudowie będzie pełnił funkcję zaplecza dydaktyczno-kulturalnego. Chcę, żeby budynek po remoncie służył szkole, ale nie tylko szkole - być może uda się tu zorganizować izbę regionalną związaną z dziejami krzeszowickiego uzdrowiska - mówi Pałka.

Problem jednak w tym, że LO wciąż nie ma miejsca na budowę sali gimnastycznej.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski